Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

czwartek, 24 stycznia 2013

W biegu

Hola chicas!!!!

  Wraz z odzyskaniem sił witalnych, energii i chęci do działania mało siedzę w domu, a jak już w nim jestem to nie siedzę, coś ostatnio mnie nosi... rodzinka szczęśliwa bo znowu zaczęłam piec - masowo piec, ciasto co drugi dzień hi hi hi, nie wiem jak to wpłynie na moja figurę, ale ja  już tak mam ze skrajności w skrajność, nie piekłam długi czas, nie miałam ochoty, no to teraz nadrabiam ;)

Nie lubię zimy, ale ostatnio dostrzegłam, że przestała mi przeszkadzać, zabieram dziewczynki na długie spacery, ubrane jak eskimoski spacerujemy po mieście, okolicy, lubię kiedy przymrozi i nie ma chlapy, tak to lubię, mróz sprzyja zdrowiu a chlapa choróbskom ... ale dni do wiosny odliczam, tu się nic nie zmieniło!!!!

Zaopatrzyłam się w hiacynty, obserwowałam na blogach, piękne zjawiskowe kwiaty kwitną  i w moim domu i do tego cudnie pachną!!!
Dni coraz dłuższe, wiosna coraz bliżej, jak tu nie być szczęśliwym ;)

(Zastanawiam się czy "coraz" piszę się razem czy osobno "co raz" - nie pamiętam  kiedy tak a kiedy inaczej, wybaczcie mi byki ;)????)

No i mam jeszcze jedna karafkę - stara cudna, może to art deco???  Dwie - czyli malusieńką kolekcję rozpoczęłam  ;)


 Różowe szkło dmuchane, uwielbiam karafki, pisałam Wam już ????



Cud natury!!!



Z dnia na dzień piękniejsze!


Mój ulubiony sernik puszysty, polecam niebo w gębie!!! Dziś pieczony ;) Moje córeczki bardzo pomagały ;)



Podaję przepis  :

Ciasto:
1,5 szklanki mąki pszennej,
0,5 szklanki cukru,
0,5 kostki margaryny
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia

zagnieść ciasto, wyłożyć blaszkę i piec 10-15 minut!

Masa serowa:
1 kg twarogu DELFIKO
4 jajka 
1 szklanka cukru
0,5 szklanki oleju
1 cukier wanilinowy
2 budynie waniliowe
0,5litra śmietanki 30%

Żółtka utrzeć z cukrem + wanilinowym, dodać olej, ser, budynie oraz ubitą pianę z 4 białek. Śmietankę 30% ubić na sztywno i delikatnie wymieszać z masą serową.
Dodatkowo dodaję odrobinę tartej skórki z pomarańczy ;)
Piec około 60 min!!!
Polecam!!!

Ps. Przepraszam, że jeszcze nie odpowiedziałam na pytania odnośnie moich wyróżnień, moje bliźniaczki siedzą w domu do wiosny, okupują komputer, albo organizuję im zajęcia ;(


Buziaki!!!
Miłego wieczoru 
Roza





28 komentarzy:

  1. Hola :)
    Też kiedyś zbierałam karafki, ale już nie mam gdzie ich trzymać :)
    Wiem jak takie zdobycze cieszą.
    Uwielbiam serniki pod każdą postacią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karafki śliczne :)
    Mój dostał karafkę z kielichami pod choinkę i czeka w pudełku aż zakupumy jakieś meble do salonu i w końcu pokazemy ja świtu :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Hola :) Bardzo śliczna ta nowa / stara karafka:) Sernik wyglada bosko, ale obawiam się że ja muszę spasować na jakiś czas od słodkiego (oj trudno będzie.....:-/) bo dupka niestety zaokrągliła się nieco za bardzo....
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szyje, piecze, dekoruje. Kobieta orkiestra. Śliczna ta nowa karafka.

    OdpowiedzUsuń
  5. bykami sie nie przejmuj ja nigdy nie bylam orlem ortograficznym wiec i tak nie wiem co jak sie pisze haaa...........za to liczenie bardzo lubie..............karafka ma swieny kolor ,mysle ze niejedna kobieta skusilaby sie na takie cudo:P............a ja troche opadlam z sil i jutrzejszy wyjazd wisi na wlosku:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci kochana by siły powróciły!!!!
      Dziękuję ;)
      Buziaki posyłam

      Usuń
    2. Karafka śliczna, to chyba art deco. A sernik wywołał u mnie ślinotok:)) Byle do wiosny;)

      Usuń
  6. Bykami się nie przejmuj ja też ich sadzę w brud...
    Hiacynty zapachniały achhhh


    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też czasem pojawiają się byki na blogu - własnie jeśli chodzi o to czy dany wyraz pisać razem czy osobno - szybko jednak zostają wychwycone przez czujne oczy czytelników ;)
    mmmmm - serniczek :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna karafka,hiacynty kocham za zapach:)
    pozdrawiam zimowo,bo też u nas mrozi i śnieg znowu pruszy

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ ty dziś nęcisz... karafką, kwiatami, ciastami...
    Czy ty chcesz uwieść czytelników;) ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Do karafek i hiacyntów też mam słabość. Nowa różowiutka jest śliczna! Zazdroszczę zapału cukierniczego. Serniki uwielbiam, w każdej postaci. Twój wygląda przepysznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam karafki, ale jeszcze bardziej serniczki:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje hiacynty już przekwitły, muszę się rozejrzeć za nowymi. Kiedyś specjalnie dla Ciebie wyciągnę z czeluści kredensu moje różowinki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Posiadasz karafkowe królestwo ! A dobrego ciasta nigdy nie za wiele :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Roza podeprzyj kwiaty patyczkami, bo hiacynty szybko rosną i zaczynają się kłaść. Tak robiliśmy w kwiaciarni w której pracowałam i zawsze ładnie wyglądały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę, właśnie mi zaczęły opadać, patyków znaleźć nie mogłam to kredek nawbijałam ;) Pozdrawiam serdecznie
      ale mam patyki do szaszłyków, to idę powymieniać ;) bo z kredkami średnio to wygląda! ;)

      Usuń
    2. Ja wykorzystuje takie zielone od storczyków ładnie to wygląda jak się dodatkowo kwiaty opatuli sizalem wtedy praktycznie nie zauważa się patyków.

      Usuń
    3. Poszukam takich patyczków w castoramie widziałam chyba, ale pewnie i w kwiaciarniach są do nabycia??? dziękuje Ci raz jeszcze, na razie patyczki od szaszłyków powkładam ;)

      Usuń
  15. Karafka piękności, sama je zbieram, nie mogę się oprzeć!fajnie by w niej wygladała jakaś naleweczka hihihi;)przepis na sernik chętnie wypróbuję, akurat weekend za pasem, chłopcy chętnie zjedzą:)no a te hiacynty...cóż, chyba wyjazd do Ikea mnie nie minie, bo są przepiękne...takie pastelowe, wiosenne:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta różowa karafka jest piękna!
    A sernikiem narobiłaś mi takiej ochoty na coś słodkiego, że chyba zaraz coś upiekę!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. jaka przecudnie różowa karafka. oj kocham takie kolorki :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na sernik zrobiłaś mi smaka hi hi. A u mnie kwiatki dopiero z cebulek wychodzą :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. za sernikiem nie przepadam, ale to dobrze, bo ograniczyłam słodkości:)) a karafki śliczne i własnie mi przypomniałaś, że u moich rodziców powinna być jedna, muszę ją przemycić do siebie:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Beautiful header, Roza.

    Wish you a great weekend

    Hugs from me

    OdpowiedzUsuń
  21. Twoje córeczki pomagają tobie a mój Jasiek pomaga mi- szok:) Nic nie idzie wtedy zrobić;) Te małe rączki są wszędzie ale ja nie umiem jemu odmówić :) Ty masz podwójne szczęście;)hih Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. mmmmm pyszny post:) U mnie tez hiacyntowo sie zrobiło, ale na razie bez kwiatów:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piekna karafka a serniczek wyglada bardzo smakowicie;)

    OdpowiedzUsuń