Cześć dziewczyny!!!
Zaczęło się, trzęsę się jak galareta, ciągle!!!! Wiecznie mi zimno, ręce i stopy jak lody... dlatego nie znoszę zimy... mimo, że w domu ciepło to ja i tak się telepię jak g...o w trawie - jak to mój mąż mówi ;)
Czarownica w przedszkolu zrobiła furorę, jest mi tak miło, dziękuję Wam za Wasze komentarze, strasznie mnie duma rozpiera ;) Ach... się wzruszyłam ;) Cieszę się, że do mojego grona dołączyły nowe obserwatorki ;) Witam Was serdecznie!!!
Wracając do zabawy JESIEŃ W KOLORACH TĘCZY Home Sweet Home muszę nadrobić kolor granatowy!!!
Nie mam wiele granatowych rzeczy, prawie wcale, ale coś tam wynalazłam ;)
Uchwyty do szafki ;)
Lampka, która ułatwia mi wieczorne czytanie ;)
Jest atramentowa piękny klosz, ale zdjęcia zabijają jej naturalny kolor ;(
Jak już jesteśmy w kuchni to parę jej ujęć, nie jest to kuchnia moich marzeń, jest sprzed 10 lat za czasów kiedy mama tu mieszkała, ... ale bardzo funkcjonalna i spora, może z czasem wymienię sobie fronty na białe, obecnie są brzoskwiniowe a miały być waniliowe... wanilia bardziej by teraz pasowała do całego wnętrza, ale mama mnie nie słuchała kiedy jej doradzałam ;)
Ale mnie poniosło z tymi zdjęciami, otoczone futerkiem, tak zimowo.... niby biały puch ;)
Miłego wieczorku i do kliknięcia!!!!
Roza