Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

poniedziałek, 30 września 2013

PO I PRZED

Witam Was kochane!!!!

Dawno mnie nie było!!! Potrzebowałam przerwy, internet to ogromny złodziej czasu, szczególnie jak tego czasu brak - moje dziewczynki troszkę jednak przeżywają szkołę, poświęcam im dużo więcej czasu, całe popołudnia są dla nich, a to plac zabaw a to wspólne malowanie, tańcowanie - fajnie nam razem ;) Mam dziś spokojniejszy poranek... dokończyłam ich pokoik i dziś chciałam Wam go pokazać... drobne zmiany a ogromny efekt i za nieduży koszt!!!!

W królestwie moich dziewczynek było "nasra..e" ;) Przełamałam róż-bielą i od razu jaśniej, przejrzyściej i dojrzalej się zrobiło ...

Zapraszam do oglądania!!!!



Tiulowe firanki sprawiły, że pokój nabrał lekkości ...





Zawiesiliśmy wymarzone baldachimy ;)



Postawiłam na pasy, są urocze i fajnie stonowały ścianę, różowy pasek zamalowałam na biało, pościągałam rozlatane motyle ...



A było tak!

 A jeszcze wcześniej tak:


Łóżka stały wzdłuż ściany, musieliśmy je przestawić by zrobić miejsce pod oknem na dwa sekretarzyko-biureczka ;) które wkrótce zrobi mój mąż jak tylko jego noga wróci do całkowitej używalności ;) mam nadzieję ;)


Zobaczcie - jesień a w moim wazonie żywe i kolorowe kwiaty z ogrodu mojej babci ;)




Muszę się Wam pochwalić, że w dalszym ciągu intensywnie ćwiczę, 3-4 cm mniej w obwodach, na wadze pojawiła sie też miła niespodzianka bo 3 kg mniej ;) czuję sie atrakcyjniejsza i szczęśliwsza - to naprawdę działa!!!!! Może nie wykonuję wszystkich ćwiczeń jak w książce, ale korzystam z przepisów - jedzonko pyszne i zdrowe, a w dalszym ciągu ćwiczę SKALPEL - pasuje mi najlepiej, zważywszy na moje ograniczenia zdrowotne, nie trzeba skakać, biegać a efekty są !!! Zmykam po dziewczynki papapapapa




Poodwiedzam Was wieczorkiem!!! Czekajcie na mnie ;)

Całuję Was

Roza

piątek, 20 września 2013

WYNIKI CANDY

Witam dziewczyny!!!!!

Losowanie miało być wczoraj, ale zdarzył się pewien niefart - mąż doznał kontuzji kolana, wszystko do góry nogami i wiele na mojej głowie... czasu zabrakło na zliczenie głosów itp...

Ale dziś wstałam z samego rana i wszystko pięknie zliczyłam! (odrzuciłam moje komentarze, podwójne komentarze i te które nie wyrażały chęci udziału)!

Wyszło 97 osób!


Skorzystałam z pomocy komputera, który wylosował nr 31!!!

Pod którym jest:

 WINKA 1979

Ja też się przyłączam:)
Gratuluję roczku i życzę kolejnych rocznic:)
Pozdrawiam serdecznie.

Gratuluję kochana, proszę napisz mi adres do wysyłki na maila!

Dziękuję wszystkim za udział w moim Candy!!!! 

Ps. A ja w dalszym ciągu smażę śliwki, idzie mi co raz lepiej, poznałyśmy się bliżej i zaprzyjaźniłyśmy ;) Dziękuję za Wasze wsparcie, za przepisy, za dobre rady - co ja bym bez Was zrobiła!!!! Spalone garnki zalane octem i sodą - może je uratuję ;)

Pozdrawiam Was serdecznie !!!!

Miłego dnia

Roza

wtorek, 17 września 2013

Mam dość

Witajcie dziewczyny!!!!

Od wczoraj walczę z powidłami - mam już serdecznie dość, pierwszy i ostatni raz je robię, to nie dla mnie, ja nie mam cierpliwości, już tak dobrze mi szło i na koniec spalił się kolejny garnek i śliwki mają zapach kompotu z suszu - czy jak to się nazywa ;/ Na dodatek jestem chora, siły nie mam, a to się gotuje  i gotuje... dwa garnki do śmieci ;(
Co najgorsze - oberwaliśmy dwa wiadra dopiero - a jeszcze z dziesięć będzie jak nic, nikt  śliwek nie chce i co ja mam z nimi zrobić, wiecznie ciast piec też nie mogę, bo na diecie jestem... ach... mam doła  ogromnego, a tak się starałam ;(
Skorzystałam z Waszych rad, przeczytałam wszystkie przepisy - za które bardzo Wam dziękuję, ale ja albo nie mam odpowiednich garnków , albo zdolności kulinarnych mi brak ;( No coś ze mną nie tak... jestem totalne beztalencie powidłowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Normalnie nie mogę już na te śliwki patrzeć ...


*****
Pokażę Wam małe zmiany łazienkowe, tak dla odmiany - coś miłego i nie o śliwkach...  pewnie Wam znane słynne półeczki, co prawda mało praktyczne, bo kurz osiada się na nich błyskawicznie, ale co tam, cieszą moje oko ;) i wreszcie mam miejsce na kosmetyki itp... albo na kota...







Jeszcze brakuje mi koszyczków, by wszystko nabrało ładu i składu ;)

********

A teraz o innych przygotowaniach na jesień ;)

Kapelusze!!!!
Kocham je!!!!!






Dobra kończę, bo zaraz znowu coś przypalę ;)

Przypominam Wam o Candy, losowanie już pojutrze ;)

Miłego dnia

Roza

sobota, 14 września 2013

Z kwietnika - etażerka

Hej hej

Wyspana piszę do Was... 
Człowiek wypoczęty - aż się żyć chce...

Ostatnie noce zarywane, katary, kaszle, ale bez gorączek się obyło, dziewczynki wracają do zdrowia, jutro całą czwórką wyruszamy na grzyby!!!!! 
Ostatnio 3 godziny chodziliśmy po lesie i tylko pół wiaderka na obiadek nazbieraliśmy ;( nie było grzybków... może jutro szczęście nam dopisze! Obyśmy tylko w lesie znowu nie zabłądzili !!!

Kiedy dzieci chorują = areszt domowy ;) wtedy z nudów pomysły same pchają się do głowy...

No i tak z kwietnika - zrobiłam sobie etażerkę na talerze, mam jedną na oku, myślę o niej jakiś czas, ale najpierw muszę familię na zimę ubrać, więc ta wymarzona musi poczekać...

No i tak na chwilkę obecną mam taką...








Ależ jestem szczęśliwa z tego nabytku, Madelinka dziękuję raz jeszcze za cynk ;)


O a ta etażerka wyglądała tak, w sumie to i kwietnikiem nigdy nie była, ale może kiedyś... któż to wie, rozwiązań jest wiele!!!!





A to z ostatniego wypadu do lasu - grzybki z cebulką i jogurtem naturalnym, podane z ryżem!!!! Niebo w gębie!!!! 
 


Cebulka od babci, zapleciona w warkocz wisi pod okapem... 
 


A teraz mam do Was pytanie kochane i prośbę, pierwszy raz w życiu chcę zmierzyć się z powidłami, chcę zrobić je sama, czy macie jakiś fajny przepis jak to w miarę prosto i szybko zrobić i czym zagęścić te powidełka???? Proszę pomóżcie, bo śliwki się już sypią, muszę zerwać i w słoiki pakować!!!!   Dziękuję za każdą cenną wskazówkę!!!!!!!!!



Ciszę się, że grecka biblioteczka i Wam się spodobała, krzepiące są te Wasze komentarze, człowiek aż skrzydeł dostaje ;) Dziękuję za każde Wasze słowo pisane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam Was serdecznie!!!!

Udanego weekendu!

Roza

czwartek, 12 września 2013

GRECKA BIBLIOTECZKA

Dobry wieczór!!!

Ostatnio zapracowana, ale szczęśliwa to właśnie ja ;)

Tyle pomysłów, projektów w głowie mam, przelewam je na papier mówię WAM!!!

Szykuję nowe projekty kominkowe, ach jak ja to lubię... 

Ostatnio mięliśmy trochę zamówień, każdą wolną chwilę spędzałam w pracowni, takie tam, przynieś, podaj,  pozamiataj.......czekałam na chwilę kiedy wezmę pędzel w swoje ręce, no i doczekałam się, wszystko gotowe, zapakowane i wysłane....

A teraz pokażę Wam grecką biblioteczkę - pomysł Moni (właścicielki biblioteczki), kolor wybrałam ja, reszta to już męża robota ;)


 BIBLIOTECZKA PRZYJACIÓŁKI !
Zapalonej czytelniczki, to już jej druga biblioteka, pierwsza jest błękitna!!!

Wykonanie : mój mąż ;)

Kiedy Monia zleciła wykonanie biblioteczki mojemu M - ja oczywiście wczułam się całkowicie, chciała ona by ten pokój był niebiesko - biały ... południowy... z ogromem półek... no i jest ;) 


Roleta - niespodzianka od nas - na nowe mieszkanie! Właścicielka szczęśliwa - więc my jeszcze bardziej ;)


Dookoła okna jest jeszcze grecki wzór, ale nie mam aktualnego  zdjęcia, kiedyś dołożę jak Monia mi prześle ;)




Wynalazłam dla niej taką inspirację i teraz szukamy dywanu w pasy, czy wiecie, gdzie taki można nabyć???? Znalazłam jeden w ikei, ale za mały ;( Proszę jeśli gdzieś widziałyście taki dywanik, dajcie znać!!!!

http://www.houseofturquoise.com/

A tu kominek bez prostokątów, wygląda subtelniej... 





Lecę, moje dziewczynki  mi się rozchorowały znowu, marudzą troszkę... czas kończyć!

Ps. Dziękuję za liczny udział w moim Candy, strasznie się cieszę, że tak wielu osobom pojemniczek przypadł do gustu, muszę przyznać, że ciężko będzie mi się z nim rozstać ;)

Buziaki kochane!!!

Roza

poniedziałek, 2 września 2013

Piszę list...

Witam we wrześniu!!!

Dziś oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego, moje dziewczynki lekko przerażone tłumem w szkole ... no i się zaczęło... NAUKA... co to wyrośnie z moich pociech oto jest pytanie...

Trzeba być dobrej myśli!!!!

***

Napisać list - to nie taka prosta sprawa, szczególnie gdy atramentu brak ;)

Moje cudo pozłacane, na biurko - które jeszcze niegotowe i czeka na czas i natchnienie ... 







I lampa - moje kolejne małe marzenie... (ta forma bardzo mi się podoba i to wystające coś z nad klosza) ... kiedyś też stanie na biurku...
 




A to biurko o którym mowa, obecnie jest w stanie opłakanym (w szopce pomiędzy widłami i szpadlem), czeka nas dużo pracy, ale efekt końcowy mam nadzieję nas zachwyci ;)
 


Strasznie się cieszę, że do mojego grona obserwatorów dołączają nowe buźki ;) Miło Was powitać!!!!

Dziękuję Wam wszystkim za komentarze, że pamiętacie o mnie  i zaglądacie!!!!!

Ps. Pamiętajcie o Candy!!!

Pozdrawiam serdecznie

Roza