Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

niedziela, 20 października 2013

Butler tray

Dzień dobry !!!

Dostałam od męża prezent ;) Tak niespodziewanie, bez okazji ... 
Mam swoją własną butler tray, którą uwielbiam po prostu ;)

Może pełnić wiele funkcji:

1.stolik kawowy 


A kto powiedział, że te urocze ściereczki nie mogą służyć jako obrusy czy serwety????

2. stolik na słodkości podczas różnych uroczystości



Na zdjęciach widać fotel lekko pobielony woskiem...




Chwila na złapanie oddechu...



A przy okazji zobaczcie - stolik telewizyjny lekko postarzony ciemnym woskiem...to już chyba jego czwarta metamorfoza - wszystkie dzielnie znosi, już myślę by obrać go z farby do gołego drewna i wtedy zacząć cały proces od nowa... to plan na czas kiedy już chyba nie będę miała co robić ;)



Po nałożeniu wosku trzeba było go zebrać troszkę, powiem Wam, że fajnie pracuje mi się z tym preparatem - czy to jasnym czy ciemnym... bardzo łatwy w użyciu i potrafi całkowicie odmienić mebel dodając mu charakteru...


Efekt końcowy


Wracając do tacy ..



 
3. stolik prasowy


Albo
4. Leżanka dla kota



Dziękuję Wam za słowa otuchy pod poprzednim postem, mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży...

Miłej niedzieli !!!!

Ściskam Was mocno

Roza

piątek, 18 października 2013

Nie wiem jaki tytuł

Witajcie !!!!

Nie wiem od czego zacząć, raz że dopadła mnie ostatnio okropna chandra, najlepsze na chandrę jest zajęcie, więc sobie takowe znalazłam ;) dwa - coś mi komputer szwankuje, jakieś błędy są, ciężko się na nim pracuje, muszę go chyba do informatyka zanieść, po trzecie najgorsze - mąż mój doprawił sobie kolano całkowicie i w przyszłym tygodniu ma zabieg ;( a co za tym idzie właśnie moja chandra i kupę zmartwień.... lekarz pociesza, że po zabiegu mąż będzie jak nowy...

Moje dzieci dzisiaj znowu zostały w domu bo dopadł je suchy kaszel... noc zarwana itp...
No "mówię Wam" same problemy ....

Moje zajęcie:
Oczyściłam fotel z lakieru, oszlifowałam go pięknie,  leciutko pobieliłam woskiem, ale dosłownie odrobinkę by surowe drewno nie ciemniało, okazało się, że fotel zrobiony jest z orzecha a nie mahoniu więc jeszcze bardziej się ucieszyłam, bo kolorek super ;) Została tapicerka, miałam dziś jechać wybrać, ale choroba dziewczyn pokrzyżowała moje plany ....
Teraz przyszła kolej na krzesła, jedno już oczyszczone ;) pasuje idealnie do stołu bo one też są orzechowe ... bez lakieru o niebo lepiej ;)

A dziś o ikeiowskich sprawach... otuliłam dom "granatem" i bielą... i futerkiem ;) Tak przytulnie się robi, idealnie na jesień i zimę.... "palę już w kominku hihihi "

Zapraszam Was kochane!!!!


Niedługo nowy stolik będzie gotowy...




Odcinam ściany, do połowy będą białe, mąż przygotuje mi drewniane motywy  ... co raz więcej bieli u mnie...


Uwielbiam te poduchy!!!
Za kanapą widać już białe ściany...


Wieczorny relaks z gazetką...
i wodą ;)



Oczyszczone krzesło


Dziękuję, że jesteście mimo mojej nieobecności, że zaglądacie i komentujecie, każde Wasze słowo pisane - bezcenne!!!!


Wpadnę do Was wieczorkiem, a teraz lecę do mojej przyjaciółki, która przyleciała na dwa dni - buziaki i do kliknięcia!!!
Roza

środa, 9 października 2013

Nowy wygląd pani mahoniowej

Dzień dobry !!!!

Niezwykle ważne jest by dobrze czuć się  tam gdzie się mieszka... małymi zabiegami ciągle poprawiam mój nastrój, wynajduję rzeczy które jakoś mi nie pasują i sprawiam, że zaczynają pasować i podobać mi się na nowo... są tacy co lubią ciemne meble i są tacy jak ja co najlepiej czują się w bieli... co ja na to poradzę??? 

Kocham  każdy odcień bieli królującej w moim domku, biel która otula swoją delikatnością... działa kojąco na moje nerwy.... zakochuję się w gładkich białych firanach luźno puszczonych i unoszących się wraz z wiatrem, kiedy ciemna komoda nabiera nowego jasnego blasku.... ta radość po udanym "zabiegu" jest niesamowita ... tak zdecydowanie lepiej nam w bieli...

Pani mahoniowa pobielona woskiem... pokochałam ją całym sercem ....










Bardzo lubię używać wosku, są specjalne środki usuwające go, bądź ciemne woski maskujące biel... ładnie impregnuje drewno, nie niszczy... więc dlaczego by nie????


A wy w jakim otoczeniu czujecie się najlepiej???

Ps. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i maile dodające skrzydeł, dzięki Wam mam motywację do działania!!!!!!!!!!!!!!!

ŚCISKAM MOCNO

ROZA

poniedziałek, 7 października 2013

Karafka i mini miseczka

Dzień dobry!!!

Ugrzęzłam w domu, moje dziewczyny znowu chore , nic poważnego jak na razie - kaszel i katar... chyba przeziębienie jesienne .. mam nadzieję, że syropki i inhalacje pomogą!!!

No i o grzybkach mogę zapomnieć ;( 

Co tu robić???
Zakupiłam ciemny wosk, chyba pokombinuję ...

Chciałam Wam pokazać kolejną karafkę, która dołączyła do mojej kolekcji, jest kryształowa z lat 50tych ...  ma ciekawą formę... niesamowite jak kryształy pięknie rozpraszają światło... 








Od taty dostałam malutką miseczkę , wiecie jak ja kocham porcelanę Rosenthal - tata też wie ;) kiedy mi ją podawał byłam święcie przekonana, że to jest metalowa miseczka, a jednak nie ;) to porcelana!  ;)







To tyle na dziś kochane, kończę, bo w pokoju obok wojna :/

Buziole 
Roza



piątek, 4 października 2013

Konsola

Witajcie dziewczęta !!!!

Marudziłam i marudziłam o tej konsolce mężowi od paru miesięcy... no i dla świętego spokoju mąż zrobił "babie" konsolkę ;)

Nasz korytarzyk jest bardzo jasny i delikatny, więc i ta konsolka to taka mgiełka ... dopełnienie wnętrza, jest wysoka bo grzejniki u mnie wysoko wiszą, na prostych nóżkach zwężanych ku dołowi ...no i musiała być biała...



Choć troszkę odciąga uwagę od grzejnika - prawda?










 Jeszcze nie zamocowana do ściany ;) ale już stoi i cieszy moje oko ;)

Myślę by "zrobić sobie" taki stoliczek kawowy tylko niski i kwadratowy, co myślicie??? Choć chciałabym wypróbować czegoś innego - by uzyskać "fałszywy " stary mebel... strasznie korci mnie ta technika ... bo dotychczas używałam wosku białego na ciemnej bejcy, a jakby tak odwrotnie - biała bejca, bądź farba i ciemny wosk (zetrzeć namiar) ???? Może będzie ciekawie...

Próbowałyście już tak postarzać meble ????


Lecę do Was z gorącą kawką !!!!

Pozdrawiam 
Roza