Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

sobota, 12 sierpnia 2017

Dom na horyzoncie

Dzień dobry!!!!

Wracam do Was po długiej, długiej przerwie ale za to z ogromną ilością zdjęć.
Uwielbiam łapać chwilę... nie trzeba słów...
Na zdjęciach tak pięknie i bezboleśnie ;) w życiu różnie bywa...

Czas tak szybko biegnie, widzę to po moich dziewczynach, zaraz mnie przerosną... jak to się stało, kiedy to się stało?????!!!!!! 

Dom też rośnie, za sprawą mojego męża no i ekipy budowlanej trochę też ;)
Kwiaty w ogrodzie zakwitły... trawa ciągle bujniejsza.... kosiarka w wiecznym ruchu....

No wszystko rośnie... dosłownie ;)

Zobaczcie same


Moje ulubione róże, jak co roku, bardzo chorują, wymagają dużo opieki ;) ale to jak kwitną wszystko wynagradza, nie ważne że po powrocie z ogrodu wyglądam jakbym stoczyła bitwę z kotem ;)















Powojnik i jego pierwsze kwitnienie ;) Miał być biały, ale w sumie fajnie, że taki intensywny, bo przynajmniej go widać ;)





Zapraszam do "domu"  
 










 Przyszła kuchnia


 Salonik






Łóżko do nowej sypialni, tapicerka do wymiany ;)
 




 Sypialnia








Pokój córki, najjaśniejsze pomieszczenie w całym domu ;) bardzo słoneczna sypialka!
 







 Elewacja jasna, szara... z bielą dookoła okien... podoba mi się efekt końcowy.... jeszcze nie ma daszku wejściowego, brak płotu - oczywiście białego... dojdzie jeszcze wiata garażowa... masa roboty, ale już widać efekty ciężkiej pracy!


Komunia też już za nami ;)





Piękna uroczystość!!!


Pozdrawiam Was gorąco, nie wiem kiedy znowu się pojawię, ale  na pewno znowu z ogromem fotek ;)

Wasza Roza
 

czwartek, 22 grudnia 2016

Wesołych Świąt!!!!!!!!!!!!

Witajcie moi Kochani!!!!!

Wpadam do Was z życzeniami, bo święta już tuż tuż....

Wszystkiego najlepszego, spokojnych, zdrowych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia Wam życzę!!!! Niech zawitają do Was spokój, magia, miłość, radość i zagoszczą na długo!!!!


Te siwe choineczki zrobiłam sobie z wyciorów do butelek, spotkałam tyle pięknych aranżacji w internecie, że musiała popsuć swoje dwie szczoty - uwielbiam te choinki, są takie inne, nietypowe...;)Samochodzik (syrenka) dostałam od koleżanki z pracy - ma dwóch synów, więc rozumiecie  ;)
 











A kiedy już popsułam te szczoty to potem znalazłam w pepco o taką choinę - dacie wiarę????? ;) Też jest śliczna ... 






No i wreszcie moja dama ;)








 Jeszcze raz samych szczęśliwości
Wasza Roza