Hej Wam!!!!
Jak Wam mijają dni, u nas stopniał śnieg... w miarę ciepło ale wietrznie...
Moje dzieci łobuzują, brak mi już sił, za długo w domu siedzą, w związku z problemami Blani kolejne tygodnie też zapowiadają się w domu - aż do wiosny... a mi już czasem cierpliwości brak.... jak wyczarować cierpliwość??? znacie jakieś metody???? Kocham te moje łobuzy bardzo, ale zmęczona jestem, całymi dniami od rana do wieczora jestem z nimi sama....
Dziś miałam szkolenie, trochę do ludzi, marzec spędzam poza domem, będę miała dużo pracy, więc sobie troszkę odreaguję... to będzie mój czas... ale do marca jeszcze daleko..... ;(
Późne wieczory są moje... i co robię... kupiłam farbkę i maluję ;) Wracam do turkusu... jako, że kocham jego wszystkie odcienie a akurat taki był dostępny więc działam!!! ;) Modniejszy jest odcień wpadający w zieleń, ale ten niebieski bardziej pasuje w moim salonie, komponuje się z całością, szukam jakiegoś niedużego mebelka by go w turkus ubrać...
A no i zasłonki kupiłam ;) Wydaje mi się, że fajnie rozjaśniły salon, zwykłe proste, połyskowe... ale mi się bardzo podobają! Nawet mój M się przekonał ;)
Zapraszam Was kochane do mnie
Różowa doniczka stała się turkusowa ;)
Patera pewnie Wam znana, szkło było żółte...
ZASŁONKI, co myślicie???
W dzień jasny krem ;)
Wieczorem nabierają głębszego koloru;)
Lecę odgrzać obiad moim głodomorom i jak pozwolą to biorę się za dalsze kombinacje ;)
W przyszłym tygodniu przyjedzie mój ukochany indyjski parawan, miałam go użyć do zrobienia szafy, ale mi szkoda, będzie fajnie odgradzał kuchnie od salonu.. no zobaczymy jak już się pojawi...
Krzeseł jeszcze nie ma ;( uprzedzają, że to może troszkę potrwać, a ja w gorącej wodzie kąpana i chciałbym je już natychmiast!!!!
O i tyle u mnie!!!
Witam nowe osóbki!!!!
Buziaki kochane!
Roza
o a na czym polega to szaleństwo? :-)
OdpowiedzUsuńże już nie na biało tylko na turkusowo przemalowuję wszystko co się da ;)
Usuńcoś mi się nie wyświetlało na początku więc nie wiedziałam o co chodzi. piękny kolor. ja maluję na miętowo ostatnio :-). super wygląda ta doniczka. i masz piękną lampkę na komodzie.
Usuńaha ;)
UsuńDziękuję Ci ;)
jak widze te Twoje turkusy to chetnie bym je podkradla!!!!.............moim zdaniem zaslony wspaniale sie wpasowaly w calosc pokoju i pieknie zdobia okna:P
OdpowiedzUsuńNo i super wszystko !
OdpowiedzUsuńA ja dziś zainspirowana Twoim zbiorem kryształów nabyłam dziś coś, co bardzo Ci się spodoba, ale o tym w moim poście, który może jutro ? hihi
Buźka !
świetnie Ci wyszło! i zasłony też super!podziwiam, bo ja trochę się turkusów boję, raczej taki rozbielony seledyn wchodzi w gre...ale u Ciebie łądnie to wszystko się wpasowało i zagrało super:) zdrówka dla dzieci i cierpliwości, wiem, znam ten ból, sama z dwójką dzieci:(zrób sobie czasem "dzień dziecka", niech porobią mikstury z kuchennych produktów a Ty kawa, ciastko, książka i relaks totalny:)buźka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za rady, one lubią takie zabawy ;) oby tylko mi kuchni nie rozniosły ;) bo to prawdziwe łobuzy ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Widzę, że turkus po kawałku ogarnia twój dom:)
OdpowiedzUsuńAle się nie dziwię, w końcu to jest piękny, wakacyjny kolor!!
Byle do wakacji i turkusowej wody!
Pozdrawiam :D
Piękny ten Twój odcień turkusu, taki intensywny:)
OdpowiedzUsuńA zasłonki perfekcyjnie wpasowały się we wnętrze- dobrze, że je kupiłaś:)
Turkus w ubraniach to mam we wnętrzu jakoś się jeszcze u mnie nie odnalazł ale kto wie, kto wie... może się zainspiruje oracal 66 ciemny turkusowy lub 54 turkusowy i jakąś naklejkę się strzeli w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Wspaniałe, radosne akcenty w Twoim białym domku. Zasłonki super.
OdpowiedzUsuńno cóż takie szaleństwo to ja rozumiem!!! cudnie :)
OdpowiedzUsuńPiekne to turkusowe szalenstwo w Twoim wydaniu.. u mnie tez ostatnio turkusowo, ale w szafie.. :) Zaslony cudne, super ze kupilas:)Pozdrawiam, P.
OdpowiedzUsuńTeż lubię turkusy choć po wystroju mojego mieszkanka tego nie widać. Zasłonki prezentują się super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.
Śliczne ten turkus wygląda, energetycznie:), a ja ostatnio szaleję z szarym:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!!
Nie rozpędzaj się tak [ja jak zaczęłam malować wszystko na wrzos to syn swój pokój po prostu zamknął na klucz] ,ale świetnie to wygląda i gratuluje pomysłu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńFajny kolorek - lubię turkus:)
OdpowiedzUsuńooo podoba mi się to turkusowe szaleństwo;) Buziaki
OdpowiedzUsuńfajne te turkusowe akcenty :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Uwielbiam turkus:) Cudowny klimat daje w domu, szczególnie przy szarościach:) A co do farby to polecałabym Ci w sprayu bo wygląda lepiej na koniec i lśni, nie jest matowa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, pomyślę o lepszych farbach na razie próbkę kupiłam czy kolor ok, ale w sparyu na pewno lepiej by to wyglądało!
UsuńWidzę, że jak się za coś weźmiesz, to nie możesz skończyć, ale efekt świetny. Firanki też pasują do Twojego wnętrza, wiedziałaś, co kupić:)
OdpowiedzUsuńdzieci w domu? oj znam to, mój mąż przyjedża tylko na weekend, czasami co drugi:( Najgorzej, kiedy nie ma pogody, bo nawet nie można wyjść. Dlatego lubię wieczory, są tylko dla mnie, wtedy nie sprzątam, dzieci w łóżkach, a ja tylko piszę, czytam, szydełkuję,... to jest mój wieczór:) I nie myślę, że jutro czeka mnie ciężki poranek, to jest mój czas. W ten sposób odreagowuję cały dzień. U mnie jest 6 lat różnicy pomiędzy bratem a siostrą. We trójkę gramy w piłkę, kręgle, śpiewamy... Ze starszym rysujemy, malujemy, wyklejamy, lubi mi bardzo pomagać w kuchni, ale wtedy szykuję się, że wszystko będzie dłużej trwało. Mała bawi się plastikowymi pojemnikami na żywność, miesza w nich klocki i ma z tego dużą frajdę, a kiedy muszę skupić się tylko na niej, Piotrek robi swoje "doświadczenia" w łazience (woda, mydło, szampon) albo robi tajne plany, oczywiście o wszystkim na bieżąco mnie informuje, więc nawet radia nie potrzebuję:) Muszę mu pokazać mikstury w kuchni:) Jeśli coś jest w domu do zrobienia, staram się go angażować, jeśli ma na to ochotę. Wczoraj np. patrzyliśmy, które rzeczy są już za małe dla jego siostry. Daliśmy jej pole do popisu, wszystko wyrzucała z szafy, chciała się ubierać, Piotrek jej pomagał i był bałagan:), ale też ubaw:)
oj, coś przydługo się zrobiło, mam nadzieję, że nie zanudziłam. Po prostu musimy mieć też chwilę dla siebie i cennie ją wykorzystać:)
życzę dużo zdrówka!!!
No to też macie wesoło, praktycznie wszystko na Twojej głowie cały czas, nie powinnam narzekać, ogólnie nie jest źle, ale są dni kiedy mam wszystkiego dość, a potem mam wyrzuty, że tak w ogóle pomyślałam ;( Moje dziewczynki bardzo lubią mi pomagać w kuchni ale kłócą się okropnie o miejsce przy mamie, o czynności itp... są w jednakowym wieku i obie uparte ;) z łazienką dobry pomysł ;)
UsuńDziękuję Ci za pomoc, muszę im jakieś zajęcia wymyślać, szczególnie jak chlapa pada i nawet z domu wyjść nie można ;(
Wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię gorąco!!!
Buziaki
aaa i dobrze, że mamy te wieczory, tylko dla siebie ;)
UsuńNajważniejsze, żeby je czymś zająć, nie ma nic gorszego niż nuda. To ja Ciebie podziwiam, dwie dziewczynki w tym samym wieku (dwa niemowlaki, przedszkolaki, pierwszoklasistki itd...)
UsuńJesteśmy tylko kobietami, a może aż..., każda z nas może mieć chwilę słabości i to nic złego. Nasze dzieci też miewają gorsze dni. Ale szcześliwa mama, to szcześliwe dzieci. Nie raz się już o tym przekonałam:)
A dziewczynki Cię bardzo kochają, skoro tak chcą być przy Tobie.
Bisous! Buziaki!
A robisz coś ze szkłem przed malowaniem? I jakiej farby używasz? Mnie chodzi po głowie szmaragdowy :)
OdpowiedzUsuńtylko umyłam dobrze by powierzchnia tłusta nie była... kupiłam próbki, nie mogłam znaleźć szmaragdowych, to zwykła farba lateksowa, dobrze kryje
UsuńSuper blog :) Jesteś bardzo fajna . masz stylowy blog zapraszam do mnie gliniankaa.blogspot obs. za obs. ? Jeśli to zrobisz napisz mi w koment. a ja zrobię ten sam gest pozdrawiam :DDDD
OdpowiedzUsuńuwielbiam połączenie bieli i turkusu! Cudnie :)
OdpowiedzUsuńBeautiful blue color. Your new curtains is so pretty.
OdpowiedzUsuńHave a great evening, dear Roza
Hugs from me