Witajcie dziewczęta ;)
Dziś taki szybciutki pościk...
Coś mam spadek formy, nie wiem czy to ta pogoda, czy o co chodzi????
Mam nadzieję, że to chwilowe....
Wiecie co, odkryłam fajny serial hiszpański El Barco ;) nie śmiejcie się, mnie seriale relaksują naprawdę ;) a do tego można poduczyć język ;) a na tym akurat jest śmiech przeplatany z płaczem, mój M ma już dosyć, kiedy to ja wieczorami leżę z słuchawkami na uszach i albo to wybucham śmiechem albo smarkam nosem i ocieram łzy... no ale cóż ja na to mogę poradzić ;)
Wrzucam parę fotek.
Od mojej bratniej duszy, która mieszka daleko stąd i czasem wpada do Polski na chwilkę dostałam piękne mydełka w prezencie i już zdobią moją łazienkę ;) Dziękuję Ci kochana raz jeszcze ;)
A na poprawę humorku nabyłam kielich, lampion, cokolwiek to jest już
zdobi moją komodę ;) i chyba jeszcze muszę nabyć jakieś dwa mniejsze,
będzie to fajniej wyglądać ;)
A na koniec spójrzcie na moją słodką dzidzie, jak komaruje ;) najpierw robi masaż poduszce a potem układa sie na niej do snu ;)
I tym akcentem kończę ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Roza
Uroczy ten Twój kielicholampion:D
OdpowiedzUsuńDzidzia też:) A ja nawet straszę mojego Balzaka, że przygarniemy mu kota i dopiero wtedy będzie miał powody do obrażania się;)
A mydełka tak cudne, że aż żal używać:D
Ja chyba też muszę mojego tak postraszyć ;)
UsuńDziękuję za miłe słowa ;)
Cudne mydełka...piękny kielich...w ogóle ślicznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMydełka śliczne, aż szkoda ich używać :D
OdpowiedzUsuńA jak sprawują ci się te produkty z aniołkami ? Ostatnio chciałam zakupić własnie żel pod prysznic i mydełko z tym aniołkiem ale zrezygnowałam - nie chciałam ryzykować hihi
Kielich śliczny, zawsze na lepszą poprawe humoru możesz z niego winko pipijać hihi :D
Buźka !
Produkty z aniołkami znalazłam pod choinką, na razie zdobią łazienkę ;)nie wiem czy będą mi służyć czy nie ;)
UsuńMydełka urocze. Tworzą klimat:)
OdpowiedzUsuńHi Roza. Pretty photos. Your cat is so cute.
OdpowiedzUsuńSome work you did to the table under here.
Wish you a great week, dear Roza.
Hugs
te lampiony czy kielichy bardzo i sie podobaja,sama ostatnio ogladalam podobne w formie szklanek korca mnie chociaz nie mam pomyslu gdzie je wystawic...buziak:**
OdpowiedzUsuńJak ładnie!
OdpowiedzUsuńZerkający jednym oczkiem kot - świetny! :-D
Mydełka są śliczne, ale ja będę komplementowała twojego kociaka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, rosyjskie niebieskie, to są tak dostojne koty- z wyglądu i tak spokojne- z zachowania:)
Moje pozostałe siostry mają właśnie samych ros.-nieb., w sumie trzy kociaki na dwie siostry :D
te mydełka śliczniutkie, a kielich bardzo ładny, ale co jak co, kotek bije wszystko na głowę!:)))
OdpowiedzUsuńo rany mydełka cudowne :-))
OdpowiedzUsuńa mnie seriale drażnią :D
cmokam
Piękna kolorystyka...nie tylko na mydełkach ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nauce obcego języka...szybkich efektów
Pozdrawiam
No nie mydełka Cath. Uwielbiam ją!!! Zazdroszczę najbardziej na świecie:)
OdpowiedzUsuńEnjoy! :D jutro pogaduchy!
OdpowiedzUsuńczekam na Ciebie!!!!
Usuńhehehe ja prsawie tv nie ogladam :D ale moja siostra wrecz odwrotnie, kielich piekny a mydelka pewnie cudownie pachna
OdpowiedzUsuńja tv tez mało oglądam, ja na necie wszystko, bo ja niecierpliwa dusza muszę szybko następny odcinek, nie wytrzymałabym by dzień, bądź tydzień czekać ;)
UsuńMydełka są w takich kolorach jakie chcę wprowadzić u siebie na wiosnę. Piękny prezent. Lampion super i rzeczywiście przydałby się jakiś młodszy brat:) Wieczorem na pewno rozprasza uroczo światło. Odnośnie seriali, to ja osobiście nie oglądam ale te hiszpańskie itp są najlepsze:), wiem to od mojej mamy :):)
OdpowiedzUsuńAle się ze mnie nabijacie ;) Serio - ten serial jest o końcu świata i o załodze na statku, na prawdę fajny i trzyma w napięciu a zarazem relaksuje ;) Ja nie lubię brazylijskich telenoweli ;)
UsuńNo kolorki tych mydełek są urocze ;)
Pozdrawiam i buziaki posyłam
Mydełka pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńA co do seriali - nie oglądam żadnych:)
Pozdrawiam:)
Mydełka fantastyczne, aż ci zadroszczę...;)
OdpowiedzUsuńSrebrny lampion pięknie się prezentuję, bardzo dobry zakup.
Kochana relaksuj się przy serialach, jeśli tylko to pomaga to się nie przejmuj mężem..... :D tylko nie płacz bo oczaka będą opuchnięte:D
bzi
Wyobrazam sobie jak bosko wyglada ten kielich kiedy zapilasz w nim swieczuszke:) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńZapalasz hehehe
Usuńnawet nie zauważyłam ;) zrozumiałam o co chodzi ;)
Usuńdziękuję ;)
seriale powiadasz ha ja uwielbiałam Anna und die Liebe dzięki niej gadam made in germany wiec kumam bazę ;O KICI SŁODKI
OdpowiedzUsuńTen lampion pewnie fajnie odbija te załamiania przy zapalonej świeczce w środku:))) Super! A kicia taka krupcia do przytulenia:) Zazdraszczam wieczornego mruczenia kociaka:)
OdpowiedzUsuńświetny zakup, ja lubię takie szklane dekoracje:) miło u Ciebie jak zawsze! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńteż go oglądam. Fajny jest jeszcze Internat czarna laguna (Internado laguna negra) i naprawdę można zapamiętać zwroty, mówia bardzo wyraźnie. Jeżeli chodzi o hiszpańskie klimaty i wyciskacz łez polecam 3 metry nad niebiem (wersja hiszpanska naturalnie) miłego wieczoru;-)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie ktoś mnie rozumie!!! hurrraaa!!!!
Usuńtrzy metry nad ziemią już obejrzałam ;) bardzo fajny!!! w sumie dwie wersje obejrzałam ;)
a o internacie nic nie wiem??? muszę zobaczyć, dziękuję bardzo ;)
Kielich - dla mnie bomba... no i zazdroszczę mydełek, wyglądają jak z bajki. Róża - ty nie oglądaj seriali teraz, tylko czytać "5o twarzy Graya" ;). Buziaki
OdpowiedzUsuńKochana będę czytać tylko czekam na natchnienie, jak wsiąkam w książki to nie ma mnie dla nikogo, domownicy w szał wpadają ;) gotując obiad w jednej łycha w drugiej książka, tak się boję znowu tego amoku, ja z jednej w skrajności w druga, co ze mnie za osoba dziwna ;)
UsuńBuziaki Ci posyłam ;)
Piękny kot. Mój pierwszy masaż również. Andrea
OdpowiedzUsuńI ta kocia taka cudna :)
OdpowiedzUsuńkielich niesamowity. ładnie się prezentuje na półcecze. a mydełka słodziaśne, fajnie mieć taką bratnią duszę :-). pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkielich cudny, a na ostatnich fotkach... czy to mój Saszka????????????
OdpowiedzUsuńTo mój Oluś ;)
UsuńTwojego kotka podziwiałam ;) Piękny jest ;)
na moim blogu w zakladce MOJA DZIAŁKA zobaczysz Saszkę :-)
OdpowiedzUsuńOj dzidzia chyba czuła, że będzie miała małą sesję zdjęciową, to spojrzenie... piękny prezent, lampion ciekawie wygląda i pasuje u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
lena
Mmmmmm jakie pyszne mydełka, cudne maja opakowania:)Kielich fantastyczny:) A Kotek.....alez ma milutko wsród tych poduch, Pozdrówki:)
OdpowiedzUsuńPiekny ten kielich:) No a dzidzia, wiadomo - cudo:)
OdpowiedzUsuńKielich cudo! A te mydełka - az żal rozpoakować:-)
OdpowiedzUsuńMydełka doskonale mi znane :) Szkoda otwierać prawda?
OdpowiedzUsuńMydełka muszą być cudowne:)Wyglądają obłędnie. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń