Hola!
Kiedyś ludzie listy pisali, wysyłali do siebie, sama też nie jeden list napisałam ;)
A teraz same rachunki do mnie przychodzą ;(
Czy Wy też macie problem z ich segregacją i niegubieniem ????
Ja zawsze gdzieś położę te koperty pełne cyferek by nie zginęły a potem znaleźć nie mogę, albo walają się po komodach co ogromnie działa mi na nerwy!!!
Koniec z tym!
Znalazłam na to skuteczny sposób!!!!
Serdecznie dziękuję dziewczynom za wyróżnienia, bardzo mi miło, obiecuję odpowiem na pytania soon soon!!!!
Na moim blogu strajk przeciwko zimie, mam jej serdecznie dość, ożywiłam sobie banerek, potem jeszcze go uwiosennie - bliżej wiosny ;)
Życzę Wam miłego dnia kochane!!!
Pozdrawiam serdecznie i bajecznie!
Roza
no tak, kiciusiowi to najlepiej widzę ;) hehe
OdpowiedzUsuńSuper listownik, bardzo mi się podoba :)
Buźka !
Piekny listownik ;) fajny pomyslunek ;O buzi
OdpowiedzUsuńbanerek swietny wyczarowalas..............i te blekity zakochalam sie podoba mi sie sgregatorek na poczte ,nam by sie tez taki przydal,wciaz szulamy wszystkiego jak nie rachunkow to kart bankomatowych i tak jest zawsze kiedy sie wybieramy sie do banku latamy i wszystko wywracamy do gory nogami haaa...............woisno przybywaj,bo my czekamy:P
OdpowiedzUsuńhahaha, jaka ulga, czyli nie ja sama taka zakręcona, na mnie mówią roztrzepaniec !!!! nie mam głowy do papierów, ja wszystko chowam upycham bo nie lubię jak na wierzchu leży, a potem wielkie poszukiwania hahaha ;)
UsuńMam to samo z rachunkami. Właściwie ja to odkładam w przeznaczony do tego celu koszyczek, ale mój mąż to jak kaczka - gdzie stoi tam zostawi ;P
OdpowiedzUsuńA potem gania po domu i szuka rachunków. Ale to taka niewielka wada, i tak jest cudowny i kochany :)))
Twój listowik jest uroczy i pięknie się na tym błękicie prezentuje.
:***
Słodki jest ten listownik i bardzo pasuje ci do tego pomieszczenia.
OdpowiedzUsuńA Kot wygląda na tym zdjęciu jak Kangur :D:D:D
I skoczny jak kangurek ;)
UsuńDziękuję ;)
Piękny listownik moje rachunki też wiecznie to tu,to tam:) Zawsze w styczniu robię segregację stare do pudełka ,z reszta leży uporządkowana- góra dwa tygodnie,a potem wszystko wraca do normy czyli bałaganu:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Muszę się również zaopatrzyć w takie cudo! Niewątpliwie jest ozdobą, a do tego jeszcze ta praktyczność:)
OdpowiedzUsuńPiękny!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny ten listownik a Twój przedpokój wygląda czarująco. Klimat jaki tam stworzyłaś bardzo mi się podoba. Jest tak delikatnie i zwiewnie....Pozdrawiam Basia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ;)
UsuńBuziaki
A wiesz, to jest myśl, bo u nas podobnie z rachunkami i korespondencja wszelaką..... Muszę poszukać takiego listownika:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno (wpadnij jak masz ochotę na candy;)
Przyłączam się do protestu! Zimo idź precz!!! Listownik fajna sprawa, ale w dobie internetu, nawet rachunki do mnie nie przychodzą w kopertach;/
OdpowiedzUsuńno cudny bardzo mi się podoba muszę o podobnym czymś pomyśleć bo ja też gubię... czasem nawet upomnienie przyjdzie :/ - wstyd :P
OdpowiedzUsuńbuziaki
Świetny przedpokój! Listownika też szukam już od dłuższego czasu, a Twój jest super:)
OdpowiedzUsuńAle fajny ten listownik. W sumie u mnie by się przydał jako taki segregator ważnych dokumentów, albo rachunków do płacenia. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniały! Zdradź gdzie go zdobyłaś!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhome&you ;)
UsuńPozdrawiam i dziękuję ;)
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńhah świetny;)
OdpowiedzUsuńzapraszam zinteresowanych do mnie co prawda blog dopiero się rozkręca ,ale obiecuję prowadzic go systemtycznie może dziś nowy post ubraniowy:)
:http://madllin.blogspot.co.uk/
Uwielbiam listowniki!!! Bardzo ładny idealnie pasuje do przedpokoju:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Świetny pomysł! Kiedyś jak będę miała własne biureczko - mam w planach ażurowy, biały listownik :)
OdpowiedzUsuńświetne rozwiązanie, do tego pięknie wykonany!!!
OdpowiedzUsuńślicznie w tym kątku tam masz :)
Fajny pomysł. Ja mam do tego tradycyjnie segregatory i koszulki. To rozwiązanie jest decydowanie bardziej ciekawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.
Ogromnie podoba mi się Twój przedpokój, ogromnie. Listownik bardzo do niego pasuje. Pufka widzę, że do gustu kociastemu przypadła.
OdpowiedzUsuńDziękuję Manitko ;) Kotek pufkę pokochał ;) i zawsze kiedy chcę sobie przysiąść by ubrać buty, kotek mnie uprzedza ;)
UsuńBużka
I słusznie, ze strajkujesz przeciwko zimie :D
OdpowiedzUsuńListownik uroczy, zapisuje jedno z zdjeć w moim folderze z inspiracjami!
Listownik z serduszkami- cudo:) pięknie się wkomponował w wystrój!Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńMam to samo z listami/ rachunkami!! mam taki "stojaczej" na nie ale cvasami i tam jest bałagan :P
OdpowiedzUsuńCudny! Też zrobiłam listownik, a jeszcze drugi czeka. Tylko on się przerażająco szybko wypełnia!
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawiam ;)
UsuńDziękuję ;)
Świetny, a jaki nie zbędny i w komponowałaś nowy nabytek wyśmienicie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękny ten listownik bardzo...jak wszystko u Ciebie Rozyczko :) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny do tego biały :)
OdpowiedzUsuńniezly pomysł i do tego świetnie się prezentuje. Praktyczne, estetczne z pożytecznym:) u mmnie listy leżą na parapecie i aż się proszą o zapłacenie rachunków albo o otwarcie:) pomyślę, pomyślę...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Roza Roz nominowałam Cię do zabawy:http://titkolandia.blogspot.com/2013/01/ciemna-masa.html
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło, jeśli odpowiesz, pozdrawiam serdecznie :)
oo jaki fajny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ooo taki to i mi by się przydał:) Bo z tymi listami u mnie to urwanie głowy:)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńwidzę, że u Ciebie biele i błękity - moje ulubione:)
OdpowiedzUsuń