Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

poniedziałek, 26 listopada 2012

Jak pech to na całego....

Z chęcią bym się z Wami podzieliła wrażeniami z imprezy, gdybym tylko na nią dotarła;(

Drugiej takiej pechowej nie znacie to na bank, pobiłam Wszystkich i wszystko....

Jak się okazało nieprzespana noc była zapowiedzią czegoś gorszego...

Jak mnie popołudniu dorwało tak zdycham do dziś!!!

JELITÓWKA tak kochane, córka mi sprzedała, najpierw silny ból głowy, który trwał dzień i noc nawet ketonal nie pomógł a potem ... no same wiecie...  obeszło się bez wymiotów, więc nawadniam organizm.... ale boję się strasznie, bo kiedyś mnie karetka nieprzytomną z domu do szpitala zabierała właśnie przez jelitówkę, szybko się odwadniam...

ta jest łagodniejsza, ale słabiutka jestem ...

Wpadłam tylko na chwilkę, żebyście się nie martwiły, że przepadłam jak kamień w wodę, albo że kaca leczę drugi dzień, a chciałabym ...

Zaglądnę do Was jak tylko stanę na nogi!!!

Dziękuję za Wasze komentarze kochane!!!

Pozdrawiam Was cieplutko

Pechowa Roza ;(

28 komentarzy:

  1. a my tu myślimy, że się setnie ubawiłaś i o nas zapomniałaś;)
    nie dobrze, pij, leż, i pij raz jeszcze! zdrówka życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. oj szybciutko do zdrowia wracaj :)

    buzka

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się kochana. Pocieszaj sie tym, że mimo gwałtownego przebiegu, to dziadostwo nie trwa długo.
    Wkrótce będziesz brykać :)
    Buziaki :***
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. bidulko wracaj do sil i pij duzo wody mineralnej:***

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. nic,tylko zdrowia życzyć:-*
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymaj sie i zdrowiej sobie:)))
    Ja też ostatnio chodzę jak połamanieć od łikendu i dziś już obiecałam sobie, że nie wychodzę z łóżka, ale obietnicy nie dotrzymalam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kuruj się kochana i dużo pij. Może w aptece jakiś preparat zapobiegający odwodnieniu nabędziecie? Wypoczywaj, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku, zdrówka, Kochana! U mnie ten wirus narazie złozył syna...
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. na jelitówke dobra jest odgazowana pepsi cola popijana malymi lykami.
    Zdrowka zycze duuuuużo.
    pozdrawiam serdecznie kuruj sie szybciutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana... trzymaj się ciepło i zdrowiej. U mnie chyba ospa. Mały przyniósł z przedszkola uff jutro rano idziemy do lekarza, ale wygląda mi na ospę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę Ci dużo zdrówka.
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Dearest Roza, what happen? I`m worried because the google translate is so bad that I don`t understand. Please tell me everything is ok.

    Hugs from me

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, biedna!Może powinnaś wypić trochę elektrolitów z apteki w takich saszetkach... smakują jak woda z solą, ale działają.

    OdpowiedzUsuń
  15. To rzeczywiście pechowy miałaś dzień. Zdrówka, papa! Pij kisiel.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuje Wam kochane za wsparcie i miłe słowa, ta noc była jeszcze kiepska, ale dziś czuję się odrobinkę lepiej, ciągle mnie skręca w żołądku, myślę, że jutro będzie dobrze, bo to tak zazwyczaj trzy do czterech dni i mija... już za Wami tęsknie, za Waszymi postami, mam tyle zaległości, mam nadzieję, że wszystko nadrobię!!!!
    Nawadniam się, orsalit też wdrożyłam w życie, nifuroksazyd niezawodny w takich przypadkach... sucharki i ryż - to moje główne menu ;)
    Buziaki i jeszcze raz dziękuję Wam bardzo, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy, że jesteście!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez tą chorobę to jak laska będziesz wyglądać:)))

      Usuń
    2. No i sukienka w której miałam iść na andrzejki ( która była lekko opięta) teraz byłaby idealna hihihihi, że też mnie ta jelitówa tydzień temu nie rozłożyła ach ... ;)

      Usuń
  17. Aha!Ja się zawsze pocieszam, że jest jeden plus-schudniesz o jakieś 2 kg i w talii Cię ubędzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jedyny plus jelitówek ;) ale takie katusze trzeba przejść ;(

      Usuń
  18. Oj niedobrze :( Zdrowiej szybko! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. współczuję bo wiem co to znaczy:(
    zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki za poradę w sprawie studiów ;) Może jakiś własny biznes będzie opłacalny, ale muszę to przemyśleć :D

    OdpowiedzUsuń
  21. zapraszam do mnie po wyrózienie dla nowych blogowiczek -http://wcieniukwitnacychmagnolii.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-w-glinianym-garnku.html

    OdpowiedzUsuń