Witam Was serdecznie w wiosenny poranek ;)
Ale miałam sen, mówię Wam, dobudzić się nie mogłam.... ach...
No dobra wracam do rzeczywistości, która też nie jest zła ;) Troszkę pracy mam, więc mało jestem, dziś zaczynam porządki domowe, muszę okna zacząć myć, nie chce mi się ale mus to mus, ładnie za oknem a szaro się wydaję ...
Na obiadek robię dziś żeberka, ładne kupiłam sporo mięska mają ;) Lubię sobie poobgryzać kostki ;)
Co się u mnie dzieje???
Dwa lata nogi stały i czekały, całe zardzewiałe, no i się doczekały, mąż wypiaskował, zabezpieczył, pomalował, dorobił brakujące części i stoją już w saloniku ;) Blatu jeszcze nie ma, ale niedługo będzie i najpierw będę bejcować a potem woskować ;) Nogi są cudowne, jedyne w swoim rodzaju - jak dla mnie ;) Napisy będą złote...
Zobaczcie same ;)
Mamy troszkę mebli leciwych do renowacji, w tym biurko z toczonymi nogami, jak zrobimy będzie stało pod oknem zamiast fotelików wiklinowych ... będziemy mięli kupę pracy ale ja tak lubię to robić, kocham być umorusana od farb, pyłków po szlifowaniu, zmęczona od pracy która sprawia mi frajdę, czysta przyjemność ;) Rozumiecie mnie prawda ;)
Lecę bo wojna w domu, bliźniaczki siedzą w domu jeszcze i kłócą się non stop ;(
Witam serdecznie nowych obserwatorów!!!!!!!!
Pozdrawiam moich wiernych czytelników i tych nowych ;)
Buziaki
Roza
tez mam takie nogi od mojej mamy. Bede sie musiala tez za nie zabrac. Ja mam starego Singera. Z niecierpliowscia czekam na Twoj efekt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
www.malachitt.blogspot.com
Piękne!!!! Rozumiem Cię doskonale- szlifowanie, malowanie, itd to sama przyjemność a zwłaszcza efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę Tobie tego M:)) Mój nie z tych co chcą i potrafią:( wszystko muszę sama:)
OdpowiedzUsuńNogi cudowne , piękny stolik będzie:)
miłego mycia okien,brr nie cierpię tego robić:)
pozdrawiam
haaa czarodziejka ,znow cos wymyslila i remontuje ,naprawia czaruje:P.......................tez lubie zeberka i do tego kapustka i ziemniaczki:Pmniam,ja dzisiaj mam poledwiczke i tak sie zastanawiam co z nia zrobic
OdpowiedzUsuńZrób w sosie śmietanowym - pychotka!!!!! ;) Buziaki
UsuńAle niepowtarzalne te nogi, jeszcze takich zdobionych nie widzialam:) singerowe są trochę uboższe:) no kochana Twoj mąż zasługuje na pochwałę! Super!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnogi piekne, ja bede miala wlasnie takie biurko.
OdpowiedzUsuńbuziole
No ja sie rozczarowałam poprostu, myslałam, że swoje nogi będziesz pokazywać a tu lipA :p HIHI
OdpowiedzUsuńAle fakt bardzo ładne nogi, u mnie w hotelu mają podobne, ale z blatem i maszyną ;)
A żebereczka też dzis mam na obiadek :D Pychotka, jeszcze z polski przywiezione to jeszcze lepsze :D hihi
Buźka !
Takie nogi tonie lada skarb, szalenie jestem ciekawa efektu koncowego...a obiadek pyszny dziś robisz. żeberka uwielbiam, musze poszukac przepisu na te o których piszesz ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
wow cudne nogi po prostu cudne !!!!
OdpowiedzUsuńdrzwi białe ładne :) swoje mam zamiar pomalować :P
całuję
Rozyczko,nogi-klasa ale ja jestem bardzo ciekawa tego biurka... ale mi smaka narobilas!!! Usciski
OdpowiedzUsuńania
Piękne!!! Kochaniutki ten twój mąż:D
OdpowiedzUsuńJa też zmykam obiadek robić, bo aż mi w brzuchu burczy...
buziaki, miłego dnia Różyczko:)
ula la! Co za nogi!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są, będzie cudo z blatem! Mówisz, że macie dużo takich mebli, ach tylko pozazdrościć! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAle stylowe, fajnie, no już pisałam, Ty to masz męża...buziaki !
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są!!!ach,,uwielbiam te stare maszyny do szycia,,,
OdpowiedzUsuńTeż posiadam ,chociaż inne,,,jako nogi do stolika pod komputer:)))
buziaki:))))))))
Piękne i bardzo eleganckie te nogi:) Jestem przekonana, że efekt końcowy będzie jeszcze piękniejszy:) u mnie też stoi maszyna do szycia i czeka na renowację:) pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńP>S> Mnie też się dzisiaj strasznie dobrze spało... ledwo otworzyłam oczy:) papa
Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńteż zazdraszczam. piękne
OdpowiedzUsuńStrasznie kiedyś marzyłam o takiej sterej podstawie od maszyny...może kiedyś powrócę do tego marzenia?? cudne
OdpowiedzUsuńAch te nogi- będzie prześliczny mebel pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiękne masz nogi:) Marzy mi się coś takiego przed dom na doniczki z kwiatami...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nogi faktyczne jedyne w swoim rodzaju. Piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
T.
Pozazdrościć takich nóg :)
OdpowiedzUsuńPiekne te stare nogi od maszyny....jeszcze takich nie widziałam, rzeczywiście są jedyne w swoim rodzaju:) Nie wiem czy dobrze widzę..ale czy te nogi są na kółeczkach? Basia:)
OdpowiedzUsuńtak Basiu na kółeczkach, mój mąż kółeczka i napęd dorabiał ;) jeszcze nie są pobejcowane ;) Buziaki i dziękuję ;*
UsuńFajny pomysł z tymi kółeczkami....podoba mi się:)
UsuńPiekne, piekne i jeszcze raz piekne! Ja tez kocham byc umorusana od farb.. i te wszelkie domowe DIY sa dla mnie cudowna forma relaksu bo stresujacym dniu w pracy.. Usciski, P.
OdpowiedzUsuńnogi przepiękne! u mnie też małe zmiany sie szykują, muszę pomysleć o nowych-starych meblach do salon..może też jakaś mała renowacja?:) buziaczki!
OdpowiedzUsuńcudne są!!! o takich marzę:)))
OdpowiedzUsuńczyli dobrze słychać:)zdrówka i dużo czasu na realizację pomysłów!!
OdpowiedzUsuńNogi cudowne, już przebieram nóżkami aby zobaczyć je z blatem, ale wiesz, że same też wyglądają fantastycznie więc nie musisz się z nim spieszyć ;))) A okna nie zając, nie uciekną :)
OdpowiedzUsuńpiekne te twoje cztery katy i podziwiam pomysłowość:)
OdpowiedzUsuńzagladam tu często bo az od samych kolorków poprawia mi się humor!
sliczne prace kochana duzo radosci i zdrówka dla rodzinki:)
Zazdroszczę jak nie wiem :P może i ja się kiedys doczekam :)
OdpowiedzUsuńCzekam tez na Twoje biureczko !!!!!
pozdrawiam