Dzień dobry ;)
No i mamy sobotni poranek, wczoraj witało mnie słoneczko, a dziś chmury, chmury...
Mój plan dnia:
-kupić karkówkę i zapeklować, w poniedziałek będę piec w rękawie ;)
-zakupić parę pierdół na sylwestrowy stół, dla jaj na początek rozłożę gazety, pasztetową i ogórki kiszone i jeszcze coś...., a pod spodem będzie pięknie nakryty stół oczywiście ;) To takie przywitanie imprezy sylwestrowej LATA 80/90 ;)
U mamy w "starej szafie" znalazłam takie stroje nie dość że właśnie te lata to jeszcze sylwestrowe, przeplatane złotą nitką, do tego mały tapirek, różowe policzki i niebieskie powieki, tak mi się kojarzy moda z tamtych lat ;) Będzie wesoło, mam nadzieję, że towarzystwo się nie rozmyśli w ostatniej chwili, bo różnie to bywa, wymówka - nie znaleźli strojów!!!! Chyba bym się popłakała ;) A mąż się śmieje, że ma żonę z lat osiemdziesiątych, bo mój rocznik to 81 ;)
-tak więc wyprać stroje...
-posprzątać
-ugotować obiad!!!
To tyle, potem błogie lenistwo ;)
Chciałam Wam pokazać moją witrynkę, która już mieszka z nami, marzył mi się taki mebel, bo mój kot pierdoła często coś zwala ;) A szkło za szkłem będzie bezpieczne ;)
Niedawno pisałam o mahoniowej komodzie, ku mojemu zdziwieniu mahoń jak nie mahoń, nie czerwony tylko taki fajny ciemny kolor, ktoś po prostu ją mahoniem postraszył, nie będą jej przerabiać bo witrynka kolorystycznie do niej pasuje... zmienia mi się styl, ewoluuje, podobają mi się meble i kolory na jakie wcześniej uwagi nie zwracałam, to chyba za sprawą pewnych ksiąg, ale to w innym poście...
Zapraszam do mnie:
Witrynka jeszcze nie wisi, pokażę ją niedługo w zestawieniu z komódką...
Podoba mi się, jest piękna w swojej prostocie, zastawiona jeszcze, bo stoi na komodzie i nie widać jej pięknego kształtu, ale obiecuję te doniczki zniknął ;)
Wiecie co ostatnio znaleźliśmy za domem, sarenkę, biedną wystraszoną, nie mam pojęcia skąd się u nas wzięła, do lasu mamy kawałek, musiała wskoczyć przez płot, mąż wezwał straż miejską, bo ponoć mają usypiacze, a nie chcieliśmy jej stresować, kiedy straż przyjechała i wybiegli do niej z takim uchwytem jak do psa, byłam przerażona, a sarenka jeszcze bardziej i uciekła na drogę, bo strażnicy zostawili otwartą bramę... szkoda słów, niby pojechali za nią by przegonić ją do lasu... Dalsze losy sarny są mi nieznane... powiem Wam, że piękna była, ale miała takie smutne oczka...
Miłego weekendu kochane!!!
Buziaki
Roza
Roza
Witrynka piekna jak cały Twoj dom .
OdpowiedzUsuńdziekuje za odwiedziny i gratulacje.
Zycze szampanskiej zabawy i oby nadchodzacy rok byl dla Was bajeczny pod kazdym wzgledem,pozdrawiam serdecznie
''na początek rozłożę gazety, pasztetową i ogórki kiszone i jeszcze coś...." - uśmiałam się do łez:)
OdpowiedzUsuńWitrynka jest śliczna, mnie również ostatnio taki kolor bardzo się podoba :)
Sarenki mi bardzo szkoda, ktoś ją musiał wcześniej wystraszyć i pewnie zgubiła mamę.
Szkoda, że strażacy tak do tego podeszli...
Piękna witrynka!! Kocham takie meble:) A ta sarenka słodziutka,
OdpowiedzUsuńbuzi!!!
oj jaka ona piękna ;) idealnie pasuje do domku a imprezka zapowiada sie bombastycznie ;)
OdpowiedzUsuńSarny mają w sobie coś niesamowitego... Są piękne...
OdpowiedzUsuńBiedny zwierzak.
OdpowiedzUsuńWitrynka jest fantastyczna a pomysł na sylwestra super, plany co do stołu rewelacyjne. Koniecznie musisz się nam pokazać w tej retro wersji :)
No pewnie, że się pokaże, wszystko będzie udokumentowane ;)
UsuńBuziaki
Imprezka zapowiada się super a witrynka fantastyczna!!! Pzdr:-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na sylwka:)
OdpowiedzUsuńa kredensik cudny!
piekny mebelek:P..............swietny pomyls z impreza i z nakryciem stolu hiiii a to beda mieli wszyscy fajna niespodzianke:P..............jstem ciekawa jak bedziesz wygladala ,zrob koniecznie zdjecie:P...........a sarenki szkoda,pewnie cos sie stalo ze wyladowala u was,ciekawe czy przezyje:P
OdpowiedzUsuńhaaa wlasnie opowiadam mojemu mezowi Twoj pomysl na sylwestra hiii,tak mu sie podoba az powiedzial suzkoda ze tak daleko mieszkamy tez bym chetnie sie tak pobawil na takiej imprezie:P buziaki zostawiam i znikam.***
OdpowiedzUsuńSyrenka rozczuliła moje serce, mam nadzieję że nic złego jej się nie stało. A witrynka fajowa, uwielbiam takie meble:)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowo tam masz. Tak domowo, przytulnie i kobieco. :-)
OdpowiedzUsuńWitrynka nawet stojąca, a nie wisząca wygląda ładnie. Powiedziałabym nawet, że tak jej pasuje :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak podoba, ale komoda na której stoi jest troszkę węższa ;( gdyby były równej szerokości to bym ją tak zostawiła ;( ale co zrobić jest jak jest ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Stojaca czy wiszaca wyglada ladnie, podoba mi sie bardzo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze sarenka jest ok, ze nic sie jej nie stalo.... biedne bezbronne zwierze.
No a pomysl na sylwestra- SUPER !!! :))
cudowna witrynka, podoba mi sie jej kolor:-)
OdpowiedzUsuńszkoda sarny, mam nadzieje, e wrocila szczesliwie do domu..
Szczesliwego Nowego Roku i szalonej zabawy w stylu lat 80tych:)
Przepiękny, przestylowy mebel! Oczywiście zazdroszczę, ale cieszę się, że nie mam już w domu ani kawałka wolnej ściany! Bardzo ładnie u Ciebie w pokoju gościnnym.
OdpowiedzUsuńPiękna ta witryna, czekam na więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńświetny sylwester się szykuje i te stylizacja brzmią bardzo interesująco! Czekam na jakies zdjecia:) A wiesz, mamy taki sam rocznik:))))
OdpowiedzUsuńWitrynka bardzo stylowa:)
A sarenka taka bezbronna, że aż smutno patrzeć:)
Pięknie , uwielbiam taki klimacik:)
OdpowiedzUsuńDearest Roza.
OdpowiedzUsuńWish you and yours a happy,happy new year, and will visit each other a lot next year too.
Hugs from me
foty z Sylwestra koniecznie chcę widzieć :))))
OdpowiedzUsuńpiękny mebelek kochana :)))
cmok
oj biedne sarniątko:(
OdpowiedzUsuńA witrynka cudna....no to teraz kotek nie da rady:)
Cudny klimacik masz w domu:)
Wspaniała witryna!!! Też szukam czegoś na szkło,które mi się ostatnio namnożyło :)) Pozdrawiam serdecznie D.
OdpowiedzUsuńImpreza zapowiada się przednia na pewno się uda! ja też lata 80 te..a dokładnie 81:) chętnie bym wpadła:D
OdpowiedzUsuńWitrynka cudowna ...i ja fotki chcę widzieć z imprezki...Do siego Roku:)))
ale mnie długo nie było.nadrabiam zaległości:-) witryna bardzo ładnie się prezentuje.nawet jeśli nie jest powieszona.można dostrzec już jej urok.życzę Wam udanej szampańskiej zabawy i oby wszystkie Wasze plany i marzenia ziściły się w Nowym Roku2013.oczywiście czekam na fotorelację:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlena
Witryna super, a i doniczki i całość wygląda super. Sylwester super prezent, szczególnie z tymi gazetami i jedzonkiem. Wesołej zabawy !!!!! Szczęścia w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńMiłej i wesołej "domówki", i w Nowym Roku dobroci od ludzi i dużo miłości, papa!
OdpowiedzUsuńPiękna ta witrynka...a okno jak cudnie wygląda...taka biała oprawa jest naprawdę piękna...Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda malutkiej. Mam nadzieję, że jej się teraz dobrze wiedzie. A witrynka bardzo ładna. Ja od dłuższego czasu szukam podobnej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.