Niedawno dostałam maila od cioci Antosi, pewnie słyszeliście o małej dziewczynce, która pilnie potrzebuje naszej pomocy!!!
Taką wiadomość otrzymałam, dziewczyny publikujcie posty u siebie i wspierajmy ich na facebooku!!!!
Witam serdecznie,
Piszę w imieniu rodziców mojej 7 miesięcznej bratanicy Antosi Wieczorek. Urodziła się ona z obustronnym brakiem kości strzałkowych oraz poważnymi ubytkami i deformacjami stóp. (wada, z którą urodził się Oscar Pistorius) Ma też problem z lewą rączką.
Schorzenia z jakimi zmaga się Antosia są bardzo rzadkie, a najlepsi lekarze specjaliści w Polsce stwierdzali, że mieli bardzo mało podobnych przypadków w swojej karierze i że przypadek Antosi jest bardzo trudny. Rokowania są niepewne (amputacja nóg). Walczymy o to żeby tak właśnie się nie stało.
Rodzice dla swojej córeczki znaleźli lekarza ze Stanów Zjednoczonych – dr Paley’a (http://www.paleyinstitute.org/ ), który miał 1200 przypadków i z powodzeniem leczy takie schorzenia jakie ma Antosia. Jest to dla niej wielka szansa – dr Paley uważa, że postawi Antosię na nogi i że będzie mogła nawet rekreacyjnie uprawiać sport. Konieczna jest operacja, której koszty nas przerażają. Po konsultacji w Monachium dr Paley określił koszty na ok. 300 000 $.
Czynnikiem ograniczającym jest też czas. Na zebranie w/w kwoty mamy niecały rok. Dla młodego małżeństwa są to niewyobrażalne koszty, dlatego zwracam się z dużą prośbą.
Zależy nam aby dotrzeć z historią tej cudownej dziewczynki do jak największej liczby ludzi, stąd prośba o JEDEN POST na blogu. To tak niewiele, a może pomóc. Wierzymy w to, że jeśli wiele osób wspomogłoby nas, nawet niewielką kwotą to uda się nam uratować Antosię przed amputacją.
Więcej informacji o Antosi na stronie: www.AntoninaWieczorek.pl (nowa akcja dla Antosi z okazji Mikołaja - www.facebook.com/events/439444842778257/ )
Z poważaniem
Monika Wieczorek, ciocia Antosi
***********************************************************************************Piszę w imieniu rodziców mojej 7 miesięcznej bratanicy Antosi Wieczorek. Urodziła się ona z obustronnym brakiem kości strzałkowych oraz poważnymi ubytkami i deformacjami stóp. (wada, z którą urodził się Oscar Pistorius) Ma też problem z lewą rączką.
Schorzenia z jakimi zmaga się Antosia są bardzo rzadkie, a najlepsi lekarze specjaliści w Polsce stwierdzali, że mieli bardzo mało podobnych przypadków w swojej karierze i że przypadek Antosi jest bardzo trudny. Rokowania są niepewne (amputacja nóg). Walczymy o to żeby tak właśnie się nie stało.
Rodzice dla swojej córeczki znaleźli lekarza ze Stanów Zjednoczonych – dr Paley’a (http://www.paleyinstitute.org/ ), który miał 1200 przypadków i z powodzeniem leczy takie schorzenia jakie ma Antosia. Jest to dla niej wielka szansa – dr Paley uważa, że postawi Antosię na nogi i że będzie mogła nawet rekreacyjnie uprawiać sport. Konieczna jest operacja, której koszty nas przerażają. Po konsultacji w Monachium dr Paley określił koszty na ok. 300 000 $.
Czynnikiem ograniczającym jest też czas. Na zebranie w/w kwoty mamy niecały rok. Dla młodego małżeństwa są to niewyobrażalne koszty, dlatego zwracam się z dużą prośbą.
Zależy nam aby dotrzeć z historią tej cudownej dziewczynki do jak największej liczby ludzi, stąd prośba o JEDEN POST na blogu. To tak niewiele, a może pomóc. Wierzymy w to, że jeśli wiele osób wspomogłoby nas, nawet niewielką kwotą to uda się nam uratować Antosię przed amputacją.
Więcej informacji o Antosi na stronie: www.AntoninaWieczorek.pl (nowa akcja dla Antosi z okazji Mikołaja - www.facebook.com/events/439444842778257/ )
Z poważaniem
Monika Wieczorek, ciocia Antosi
No i mamy weekend, od rana szalałam z lustrem na przedpokój, chcę uzyskać efekt shabby... potem kończyłam malowanie drzwi... a jeszcze sprzątanie przede mną... buuu
Babcia zabrała dzieci na weekend, idą dziś do Operetki ;)
Moje dzieci więcej wychodzą i się bawią niż mamusia i tatuś ;) jak to możliwe????
Wciąż nie poruszyłam tematu Świąt, mam jeszcze tyle roboty w domu, że pewnie prezenty i dekoracje zostawię na ostatnią chwilę, no koszmar wiem wiem... ale za to kupiłam małą choineczkę dziewczynkom do pokoiku ;)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze pod poprzednim postem, tak się cieszę, że i Wam podoba się mój przedpokój ;)
Dziś pokażę Wam parę dodatków łazienkowych, szczerze mam ich wciąż nie wiele, bo jakoś czasu nie było... ale coś tam jest ;)
Zapraszam ;)
Rameczki ożywiające łazienkę.
Woreczki na pierdoły typu szczotki, prostownica, gumeczki itp ;)
Tymczasowa zasłonka, do póki nie będzie obudowy, chowa rurki i cały bałagan ;)
To tyle u mnie, spadam dalej do roboty!!!
A wieczorkiem wpadnę do Was ;)
Witam nowe obserwatorki, super, że dołączyłyście do mnie, dziękuję Wam!!!
Pozdrawiam wszystkich, miłego dnia kochane!!!
Ściskam
Roza
Ślicznie u Ciebie... Oj, gdybym ja miała czas tak poleżeć w wannie przy świecach...
OdpowiedzUsuńjest pięknie a rameczki śliczne.......
OdpowiedzUsuńPiękna łazieneczka..klimatyczna:)
OdpowiedzUsuńwow w lazience przytulnie i milo,a u mnie zadnych dekoracji ,nie mam serca do naszej lazienki wymaga remontu generalnego .........wypluskalabym sie chetnie u Ciebie:P
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie w łazience masz a obudowa konieczna :)))
OdpowiedzUsuńżyczę byś się szybko uwinęła z tym sprzątaniem
pozdrawiam
Jest świetnie, magicznie ;)
OdpowiedzUsuńtwoja lazienka to prawdziwe domowe spa!!!
OdpowiedzUsuńnic tylko sie relaksowac w blasku swiec;)
swietny sposob, by zakryc rury!
usciski kochana!
Ślicznie i przytulnie:). Stworzyłaś super klimat w łazieneczce!
OdpowiedzUsuńKażdy najmniejszy drobiazg u Ciebie uwielbiam i mogłabym wszystko z chęcią zabrać do siebie:)Bardzo klimatyczna łazienka! Miłej niedzieli! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu poświęciłam post Antosi i na pewno jak będę się rozliczać w tym roku to 1% przekaże dla malutkiej.
OdpowiedzUsuńTwoja łazienka w blasku świec prezentuje się rewelacyjnie!!!
bzi
u nas takie rurki pod piecykiem też z czasem miały zyskać jakąś obudowę... a tu 5 lat naszego mieszkania minęło i dalej prowizorka... ;)
OdpowiedzUsuń