Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

wtorek, 18 września 2012

Suszymy i tworzymy

Witajcie,

U mnie dziś słonko do okien zagląda, cudny poranek, oby jeszcze nie ostatni taki przyjemny i słoneczny...

Zdycham trochę na ból pleców... trzyma mnie już parę dni i ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ale próbuję i nie poddaję się ;)

Już wiem jak suszyć hortensje, no zobaczymy, czy zasuszą się tak pięknie jak Oli, czy znowu mi się pozwijają, może moje to jakaś odmiana, która nie nadaję się do suszenia ;(
Ale mimo wszystko z jednej pozwijanej zrobiłam wieniec, nie skończony jest, bo reszta kwiatów wciąż wisi do góry nogami a raczej łodygami ;)



a prawie  zrobiony wyglądy tak, nie śmiejcie się, dopiero się uczę , średnio wychodzi ale co tam:

zielone hortensje już w dzbanuszku stoją, a poniżej proces  "suszenie" ;)


Co do tworzenie to jakiś czas temu Bente mnie bardzo zainspirowała i jest:



No i moja sobotnia krówka,  poszłam na łatwiznę  i polałam całość gotową polewą z torebki, która stwardniała na kamień, następnym razem trzy godziny będę gotować zagęszczone mleko słodzone ... przeraża mnie czas trzech godzin ... ale czego nie robi się dla naszych podniebień ;)



Teraz kiedy jej już nie ma i na nią patrzę, ach nie wyrażę się brzydko... więc delikatnie pisząc,  zjadłabym  se kawałeczek ;)


Pozdrawiam Was kochane i dziękuję, że mnie odwiedzacie!!!
Pozdrawiam
Roza


18 komentarzy:

  1. Wow ale pyszności!!! Fajny wianek i świetna ramka :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze na moment-Kasia z Galerii w podwórcu pisała ostatnio o sposobach suszenia hortensji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję Ci kochana za info, będę szukać ;)

      Usuń
    2. o jej wygląda na to, że źle suszę... lecę ją ściągnąć... zgupielować można, różnie radzą!!! Jeszcze raz dziekuję

      Usuń
    3. Pyszna ta krówka, chyba sobie taka zrobię..a hortensje do góry główkami, pozdrawiam:)

      Usuń
    4. tak tak, już wiem, właśnie się suszą w wazonie ;) Dziękuję

      Usuń
  3. Hi dear Roza. Your wreath are already beautiful. I have tried to dry Hortensia, but it failed. Yours looks great. I suppose I have to try again.

    Wish you a nice day.

    Hugs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank You Dear, I thought that drying Hortensia will be much easier ;)

      Usuń
  4. Wianek piękny skoro narzekasz to nie widziałaś mojego z jarzębiny:(Ja osobiście lubię piec ciasta ,ale z jedzeniem to już różnie jest,a na razie nawet nie mam komu piec ,bo M za granicą:(
    DUŻO SŁOŃCA!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak nie widziałam - jak widziałam Twój boski wianek z jarzębiny!!! Ja to nawet bym się nie podjęła, bo jarzębina dość ciężka, jak Ty to upiełaś, że nie wypada ;) No to życzę by mąż częściej do domu zaglądał!!!! I żebyś miała dla kogo piec ;)

      Usuń
    2. Wianek wyszedł Ci bardzo ładnie:). Już od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienia swojego, cały czas zastanawiam się z czego:).
      Moją uwagę przykuła ta fajna rameczka z siatką - śliczna dekoracja!

      Słoneczka jak najwięcej:)

      Usuń
    3. No to dawaj z tym wiankiem ;) Na bank się uda i będzie piękny ;)

      Usuń
  5. wianek ślicznie Ci wyszedł, tak rozważnie, ja napaćkałabym jeszcze więcej farfocli.
    Rameczka cudna i ciasto- dobrze, że tylko na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już dopaćkałam kolejną część ususzonych hortensji, bo to jeszcze nie ostateczna wersja tego wianka ;)

      Usuń
  6. Też bym zjadła kawałek:)a wianek śliczny pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciasto krówkowe super uwielbiam mniam:)
    Tablica świetna! Też muszę o takiej pomyśleć:)
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieniec całkiem efektownie wyszedł, rzekłabym profesjonalnie wykonany:) Oj marzy mi się taka rameczka, tylko ja poszukuję kilku, aby pomieścić moją kolekcję biżuterii;)
    Ciasto wygląda bardzo smacznie;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń