Witajcie,
U mnie dziś słonko do okien zagląda, cudny poranek, oby jeszcze nie ostatni taki przyjemny i słoneczny...
Zdycham trochę na ból pleców... trzyma mnie już parę dni i ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ale próbuję i nie poddaję się ;)
Już wiem jak suszyć hortensje, no zobaczymy, czy zasuszą się tak pięknie jak Oli, czy znowu mi się pozwijają, może moje to jakaś odmiana, która nie nadaję się do suszenia ;(
Ale mimo wszystko z jednej pozwijanej zrobiłam wieniec, nie skończony jest, bo reszta kwiatów wciąż wisi do góry nogami a raczej łodygami ;)
a prawie zrobiony wyglądy tak, nie śmiejcie się, dopiero się uczę , średnio wychodzi ale co tam:
zielone hortensje już w dzbanuszku stoją, a poniżej proces "suszenie" ;)
Co do tworzenie to jakiś czas temu Bente mnie bardzo zainspirowała i jest:
No i moja sobotnia krówka, poszłam na łatwiznę i polałam całość gotową polewą z torebki, która stwardniała na kamień, następnym razem trzy godziny będę gotować zagęszczone mleko słodzone ... przeraża mnie czas trzech godzin ... ale czego nie robi się dla naszych podniebień ;)
Teraz kiedy jej już nie ma i na nią patrzę, ach nie wyrażę się brzydko... więc delikatnie pisząc, zjadłabym se kawałeczek ;)
Pozdrawiam Was kochane i dziękuję, że mnie odwiedzacie!!!
Pozdrawiam
Roza
Wow ale pyszności!!! Fajny wianek i świetna ramka :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze na moment-Kasia z Galerii w podwórcu pisała ostatnio o sposobach suszenia hortensji :)
OdpowiedzUsuńO dziękuję Ci kochana za info, będę szukać ;)
Usuńo jej wygląda na to, że źle suszę... lecę ją ściągnąć... zgupielować można, różnie radzą!!! Jeszcze raz dziekuję
UsuńPyszna ta krówka, chyba sobie taka zrobię..a hortensje do góry główkami, pozdrawiam:)
Usuńtak tak, już wiem, właśnie się suszą w wazonie ;) Dziękuję
UsuńHi dear Roza. Your wreath are already beautiful. I have tried to dry Hortensia, but it failed. Yours looks great. I suppose I have to try again.
OdpowiedzUsuńWish you a nice day.
Hugs
Thank You Dear, I thought that drying Hortensia will be much easier ;)
UsuńWianek piękny skoro narzekasz to nie widziałaś mojego z jarzębiny:(Ja osobiście lubię piec ciasta ,ale z jedzeniem to już różnie jest,a na razie nawet nie mam komu piec ,bo M za granicą:(
OdpowiedzUsuńDUŻO SŁOŃCA!!!!
Kochana jak nie widziałam - jak widziałam Twój boski wianek z jarzębiny!!! Ja to nawet bym się nie podjęła, bo jarzębina dość ciężka, jak Ty to upiełaś, że nie wypada ;) No to życzę by mąż częściej do domu zaglądał!!!! I żebyś miała dla kogo piec ;)
UsuńWianek wyszedł Ci bardzo ładnie:). Już od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienia swojego, cały czas zastanawiam się z czego:).
UsuńMoją uwagę przykuła ta fajna rameczka z siatką - śliczna dekoracja!
Słoneczka jak najwięcej:)
No to dawaj z tym wiankiem ;) Na bank się uda i będzie piękny ;)
Usuńwianek ślicznie Ci wyszedł, tak rozważnie, ja napaćkałabym jeszcze więcej farfocli.
OdpowiedzUsuńRameczka cudna i ciasto- dobrze, że tylko na zdjęciu :)
już dopaćkałam kolejną część ususzonych hortensji, bo to jeszcze nie ostateczna wersja tego wianka ;)
UsuńTeż bym zjadła kawałek:)a wianek śliczny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ;)
UsuńCiasto krówkowe super uwielbiam mniam:)
OdpowiedzUsuńTablica świetna! Też muszę o takiej pomyśleć:)
Pozdrawiam
Kamila
Wieniec całkiem efektownie wyszedł, rzekłabym profesjonalnie wykonany:) Oj marzy mi się taka rameczka, tylko ja poszukuję kilku, aby pomieścić moją kolekcję biżuterii;)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smacznie;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)