Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

piątek, 28 września 2012

Pomarańcz i u mnie

  Dzień dobry kochane,

  A więc jak pomarańcz to pomarańcz, nie może go zabraknąć i u mnie ;) W ciepłych barwach od razu goręcej ;)







 Moje ukochane ponczo w królującym kolorze, na chłodne dni jak znalazł ;)





Bukiety z liści jesiennych

 I nawet doniczka się znalazła ;)


To bardziej żółte niż pomarańczowe, ale o to moje ulubione śniadanie ;)



Kolorowego dnia
Roza

8 komentarzy:

  1. Witaj :) Ja też myślę o pomarańczu i pomału coś się klaruje w mojej głowie :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Udała Ci się ta pomarańczowa sesja, a takie śniadanko ja też bardzo lubię, często też jemy jajeczka na miękko:),

    pozdrawiam cieplutko:)

    aniutka

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mam czasu w biegu przegladam wasze blogi
    ale musze skomentowac: uwielbiam ten kolor jako dodatek
    czyz roslinka nie wyglada cudnie w tej doniczce!!!!
    bardzo cieply, sloneczny kolor!!! w sam raz, by umilic te szare dni!
    pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciepły ten wpis pomarańczowy:) Też lubię pomarańcz, zwłaszcza jesienią. Lubię zakładać pomarańczowy szal. A te jajka na grzankach...pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomarańczowo u Ciebie ślicznie, ślicznie:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm to jest właśnie moje ulubione śniadanko! Jak mieszkałam w Anglii to właśnie tak wyglądał mój niedzielny poranek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszne to śniadanko , aż ślinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń