takie dzieją się historię, jest i trochę, różu, troszkę niebieskiego...
Witajcie kochane...
Wiem, że chciałyście zobaczyć co nawyprawiałam...
Miałam swoją wizję, troszkę udało mi się ją spełnić... w dużej mierze jest tak, że często my dorośli spełniamy swoje marzenia dużo dużo później...i ja spełniłam swoje dla moich księżniczek, myślę, że będą szczęśliwe, taki był zamiar ;) poniekąd to jest też ich marzenie ;)
Kiedy byłam dzieckiem, robiłam sobie domki z koców, miałam namiociki, kuzyn poniszczył wszystkie drewniane skrzynki dziadkowi, bo ja zażyczyłam sobie deski na podłodze w domku z koców hihihi, pamiętam to do dziś.... no była kreatywność, ale co ja bym dała by mieć taki domek, jak mają moje dziewczynki...
Kiedy go skończyłam usiadłam w nim i siedziałam nie mówiąc i nie myśląc nic, ogarnął mnie błogi spokój ... i tak sobie siedziałam i siedziałam....
po chwili tysiąc pomysłów napłynęło, co przytargam z domu, co dokupię.... i tak dziś znalazłam malutką porcelanę, księżniczkom kupiliśmy sukienki na jutrzejszą imprezę urodzinową u koleżanki... myślę, że się spodobają, znając ich gust ;) zawisły w kąciku...
Kiedy dziś przybędą, zaprowadzę je do domku kolorowego z sukienkami w środku i firaneczkami... czekam na ich wyraz twarzyczek roześmianych...
takie momenty są bezcenne i to nic, że dziś jestem połamana, wszystko boli, bo ja niecierpliwiec i muszę mieć wszystko natychmiast zrobione, a malowałam i szyłam wszystko sama, nie będę ściemniać krawcowa ze mnie żadna, tak jak umiałam tak uszyłam... ;) Ale kto zauważy te lekkie niedociągnięcia ;)????
Zasypie Was masą zdjęć, bo nie wiedziałam które wybrać... mam nadzieję, że dotrwacie do końca i zrozumiecie naszą barwną krainę ;)
Zapraszam Was z całego serca!!!!
Sukienusie już czekają ;)
Nie ma jeszcze listew przypodłogowych, planuję białe ;)
Nie zdążyłam serduszek na okiennicach namalować, ale będą wkrótce...
A tak było w trakcie i przed ;) Jeszcze furtka będzie różowa ;) Jakieś donice z kwiatkami postawię...
Chciałabym by mąż obił ten domek deskami, bo zniszczeje, on jeszcze o tym nie wie, ale się dowie - niebawem ;) Wtedy mogłabym go pomalować z zewnątrz, ale byłoby fajnie .... ;)
W małym domku, mieszczę się ja, więc jest sporych rozmiarów, nic specjalnego ale ma swój urok, jest i kuchnia i jadalnia i toaletka, czego można chcieć więcej ? ;)
Mam nadzieję,że wytrwałyście kochane!!!
Lecę na kawkę do koleżanki, wieczorkiem Was odwiedzę!!!
Buziaki wielkie!
Roza
Rozyczko, jestes wspaniala mama...- kochana, bije ci brawo z calych sil!!!
OdpowiedzUsuńRóżyczko domek wyszedł genialnie!!
OdpowiedzUsuńJest świetny, taki dziewczyński sama bym sobie w takim posiedziała:D
Dziewczynki na pewno będą zachwycone:D
buziaki i udanego spotkania na kawce:D
Przeurocze miejsce, wspaniały pomysł, już jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńJako dziecko, też robiłam domek z koców, wspaniale, że realizujesz marzenia, swoje i dzieciaczków :)
O mamo! Jak cudnie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie mają twoje córeczki z taka mamą!
Jako dziecko uwielbiałam robić domki ze wszystkiego, co się dało. Gdybym wtedy taki dostała, to nie wiem nawet, jak bym się cieszyła... Chyba każde dziecko byłoby zachwycone.
No i chyba tego oczekiwałam po Twoim domeczku, tffu po domeczku dziewczynek. Jest uroczy, dziewczyński na maksa, księżniczkowy, śliczny.
OdpowiedzUsuńjak ślicznie :) domek marzenie :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny!!! i po co go pokazałaś ??? teraz będę wiercić dziurę w brzuchu mojemu M. HAHAHA myślę że dziewczynki będą zachwycone :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Rewelacja!!! Śliczny klimacik w domku i te detale:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dobrze że moja Mania tego nie widzi:P jest wspaniały;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
No rewelacja !
OdpowiedzUsuńBędą miały dziewczyny gdzie przesiadywać, bawić się, plotkować ...
Świetnie to sobie umysliłaś, pewnie zaniemowią z wrażenia hihi:D
Buźka !
O matko ,ale się rozmarzyłam.Też posiedziałabym sobie w takim domku:)
OdpowiedzUsuńCuuuuuudny jest:)
pozdrawiam
Roza nie chcesz mnie adoptować? brak mi słów, jesteś cudowną mamą!
OdpowiedzUsuńO raju!!!Jaki domek śliczny!!!!!!!!!Kolorki cudne,,słodkie,akurat dla dziewczynek,,,
OdpowiedzUsuńJa też miałam taki zestaw porcelanowy,ma się rozumieć że dziecinny,,i mam go jeszcze do dzisiaj!Wszystko pięknie dopracowałaś!brawo!!!buziaki:)
Ślicznie, och będą dziewczynki zadowolone, szczęśliwe , że ho ho . Śliczne firaneczki i dodatki. Sukieneczki piękne, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie:)))
OdpowiedzUsuńWyszło jak z dziecięcych, dziewczyńskich snów:) Sukienusie, ech sama bym mogła taka mieć:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWitaj.Pięknie,zdrowo i kolorowo u CIEBIE-ZOSTAJĘ, rozgoszczę się bo naprawdę miło i mądrze tu.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie.J.
OdpowiedzUsuńdotrwałam z uśmiechem na twarzy:)jest miło i przytulnie,idealnie dla ksieżniczek!a sukienki...booooskie:)
OdpowiedzUsuńKtoś chyba był w pepcko:) Sliczny ten dzbanek:)
OdpowiedzUsuńAle co tam dzbanek- domek jest wspaniały- idealny dla księżniczek:)
Taka mama jak Ty to skarb, sama bym tam się pobawiła, wszystko dopracowane w szczegółach, jest po prostu uroczo...pozdrawiam Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńMagia:) Totalna magia:) Jesteś czarodziejką:)Wspaniały domek.....marzenie kazdej dziewczynki:)
OdpowiedzUsuńmoja córka marzy o takim domku ... jak tylko słońce się pokaże chyba zaciągnę dziadka do roboty ;) gotowe domki to nie to samo co dzieło naszych rąk
OdpowiedzUsuńPamiętam jak moja Asia była mała i bardzo chciałam jej zrobic taki domek ale nie miałam do tego warunków...za to zrobiłam jej super kuchnie do jej pokoiku...:) Wiem jak Cie duma rozpiera i wiem co czujesz po ukończeniu takiego cuda...Domek wyszedł rewelacja...dziewczynki na pewno są w siódmym niebie:) Pięknie to wszystko wymyśliłaś i myślę że na tym nie skończycie...będziecie dalej ten mały domek upiększać....jestem pod wrażeniem, Basia:)
OdpowiedzUsuńwow wyszedł super, też nie miałam w dzieciństwie takiego domku a chyba każda dziewczynka o takim marzy. Rewelacja
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać, spełniłaś marzenie nie jednej z nas z dzieciństwa! Piękny domek wyczarowałaś, a Twoje córeczki faktycznie mogą się poczuć jak księzniczki!!! Ach mieć taką mamę jak Ty... cudo!
OdpowiedzUsuńCudowny domek, z pewnością spełniłaś marzenia dziewczynek;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie.
Pozdrawiam cieplutko.
Kurcze, ja też chcę taki domek, jak byłam mała to marzył mi się taki, dziewczynki na pewno będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńŻeby wszyscy rodzice tak spełniali marzenia dzieci lub robiliby im takie niespodzianki...to byłabym taka szczeęliwa! Jesteście wielcy. buziaki!
OdpowiedzUsuńWow, fantastic. I cant read this, because the translater don`t work.
OdpowiedzUsuńHave a great sunday, my friend
Hugs
Wow - robi wrażenie! Gratuluję wspaniałej pracy! :)))
OdpowiedzUsuńi pomyśleć,że nam wystarczył koc czy miejsce pod dużym stołem...ale to też miało swój urok.domek wymarzony!
OdpowiedzUsuńA czy ja też się mogę w tym domku pobawić? ;) Jakoś się zroluję. Domek boski!
OdpowiedzUsuńPa