Dobry wieczór!!!
Uwielbiam kolacje przy świecach, nie zawsze jest na to czas, ale jeśli tylko nadarza się okazja, to należy pięknie celebrować takie chwile, ważne daty ... życie tak szybko ucieka....
Mąż obdarował mnie kwiatami, ja przygotowałam dobre jedzonko, spędziliśmy cudowny wieczór planując przyszłość, praktycznie już namacalną, nie aż tak odległą... kocham takie ekscytujące rozmowy, tym bardziej, że mamy identyczne gusta, rozumiemy się bez słów, to samo myślimy w danej chwili ;) Pisząc to - sama się do siebie uśmiecham...
Wybraliśmy sobie wspólny prezent rocznicowy - bo to taka nasza tradycja, nie ja jemu i nie on mi, kupujemy razem coś dla nas ;) Padło na lampę ;) Nie było sporów przy wyborze, bo ta sama nam w oko wpadła.... może to szaleństwo, ale ja tak kocham zakupy do domu ;) Pewnie mnie rozumiecie...
A teraz moje róże od męża i kilka migawek domowych... Zapraszam kochane do mnie!
Mój Oruś bardzo lubi kwiatki (wszystkie) ;)
Poezja pełni ważna rolę w moim życiu, przyznam się Wam, że kiedyś wraz z przyjaciółką pisałyśmy wiersze, najlepsza wena dopadała nas na matematyce hahahaha, nawet założyłyśmy stowarzyszenie żyjących poetek - to były czasy!!!!!!
Tulipanki dostała moja mama ;)
Dziś również i moje święto, kochane córeczki ofiarowały mi kwiatki (także różowe róże - same wybrały), buziaczki i przepiękne laurki ;)
Pozdrawiam Was mocno!!!!
Przypominam o moim CANDY TU
Roza
No ślicznie Kochana, pięknie :)
OdpowiedzUsuńSamych takich wspólnych kolacji i całego życia jak taka cudna rocznica :)
Buźka na dobranoc :)
Dziękuję Kasiu i Tobie dobrej nocy!
UsuńJa uwielbiam kupować rzeczy do domu, więc rozumiem doskonale. Taka z Was cudowna romantyczna para, że mogłabym czytać i patrzeć bez końca :) Wspaniale gdy w człowieku jest tyle szczęsliwej i spełnionej miłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci za te cieple słowa ;)
Usuńpięknie świętujecie :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dzięki Martuś!!!
UsuńŚciskam Cię mocno!
Ja też tak jak Ty,uwielbiam kolacje przy świecach,i czerwonym wytrawnym winku aaa,,i jeszcze muza musi być!To są niezapomniane chwile w naszym życiu,,,,,,
OdpowiedzUsuńPiękne róże dostałaś,,,kolor niesamowity!!
Dziękuję Margo ;) no muza obowiązkowo!!! ;)
UsuńBuziaczki
Dobrze miec męża a zarazem najlepszego przyjaciela:)życzę wam zeby każdy kolejny dzień był taki piękny jak dzisiejszy pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOj tak to prawda!!! Dziękuję pięknie i dobrej nocy życzę!!!
UsuńGratuluję Ci Różyczko męża, z którym masz tak wspólny język ... u nas to różnie bywa ;) Śliczne kwiaty!!! U mnie króluję goździki, ciekawe jak długo tym razem wytrzymają ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńSo very beautiful, dear Roza.
OdpowiedzUsuńHave a great new week
Hugs
myślę że niejedna z czytelniczek usmiechnęła się czytając posta:)wspaniale Roza!!!niech ten czas trwa!!!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPięknie jest u Ciebie....juz dwa razy przewinęłam posta....kącik jadalniany przy oknie wygląda uroczo...bardzo mi się u Ciebie podoba...no i ten kominek w tle...ach....:) pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu!!!!
UsuńPięknie :) Taka kolacja przy świecach :) pozazdrościć tylko :)))
OdpowiedzUsuńHej Rozyczko, zatrwianki widze...- uwielbiam te kwiaty, ale nie wiedzialam ze juz sa... Roze sliczne, kacik stolowy-bardzo wpasowal sie z krzeslami w calosc, w takim aranzu :O) kolacja napewno byla wyborna
OdpowiedzUsuńBuziaki
milego pn
a.
Tak już są - one nawet po zasuszeniu wyglądają jak żywe ;)
UsuńDziękuję kochana!
jak żywe i świeże miałam na myśli ;)
Usuńjest pieknie!!!...........ja wciaz chodze oczarowana tym ,w jaki piekny sposob urzadzasz dom,w stylu w jakim kiedys wydawal mi sie nie dla mnie,a teraz widze ,ze wlasnie tak i ja moglabym mieszkac,klasa!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko, cieszę się, że Ci się podobają moje rewolucje ;)
UsuńRozo, kolacja przy tak wykwintnym stole, w towarzystwie tylu pieknych kwiatów i ukochanego... Piekna sprawa! Buziaki z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty przepełnione miłością ;)) Kochana nawet w tych kilku słowach i zdjęciach da się odczuć, że Jesteś szczęśliwa! :) Wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże! Przyznam, że jeszcze nigdy nie miałam okazji przeżyć takiej kolacji przy świecach. Tak teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę.
A wiersze też pisałam :) Może nie na matematyce hehe, ale nie dziwię Ci się, na matematyce mogłam robić wszystko, byle by się nie uczyć. Ah, jaka radość, że to (matma) już za mną..
ps. kocisko też masz cudowne! :))
Dziękuję Ci za piękne słowa!!!!!
UsuńPozdrawiam serdecznie
pięknie :)
OdpowiedzUsuńMasz cudownego kociaka, to rosyjski niebieski :) ?
Dziękuje, tak to rosyjski ;)
UsuńPieknie napisalas...takie chwile sa bezcenne, zatem celebrowanie ich jest jak najbardziej na miejscu!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wieczór przy świecach w twoim wykonaniu to bajka:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńRożyczko, pięknie, jak zwykle:))). Kochana, wszystkiego dobrego dla wszystkich mam!!!
OdpowiedzUsuńP.s. Oruś śliczny!
przekonuje sie coraz bardziej,ze jestes bardzo romantyczna osoba...slicznie przygotowany stol i te kwiaty, bardzo podoba mi sie kolor scian!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco!
Kwiaty są piękne, widzę że nie tylko tobie przypadły do gustu :D
OdpowiedzUsuńPełen romantyzm.
OdpowiedzUsuńPięknie. Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńale cudny klimat mieliście! A kwiatki piękne dostałaś, choć ja akurat nie lubię dostawać kwiatów, ale ja taka już dziwna jestem :D
OdpowiedzUsuńRóżyczki dla Rózyczki! :)) Kochana, tętnij dalej taką radością, bo jak do Ciebie zaglądam, to i mnie się udziela. ;)
OdpowiedzUsuńPa, Ewa
Uwielbiam kolacje przy świecach, cudnie tu u Ciebie, cały blog natchniony jest miłością rodzinna i ciepłem:)
OdpowiedzUsuńWieczór był z pewnością udany. Piękne kwiaty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Pięknie świętowaliście :))) Nie mogę zostawić Kluska samego w pokoju z kwiatami w wazonie... zawsze czeka mnie wycieranie wody, maniak kwiatowy :)
OdpowiedzUsuńMyyy kolacyjka;) Bosko;)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie jak zwykle pięknie;)
Różyczki śliczne;) Kocham róże;)
Pozdrawiam i uściski
Piękne róże dla Różyczki:-)
OdpowiedzUsuńMusze Ci powiedzieć, że Twój dom jest doskonałym tłem dla poezji, nie jeden poeta z okresu romantyzmu dałby sie pokroić, żeby móc w nim przebywać:-) Pozdrawiam Cie gorąco!
Kochana, odebrałam z poczty książkę, przeleżała tam biedna kilka dni. Dzięki przeogromne! Własciwie nawet do niej nie zajrzałam, nie da się tak w biegu. Czekam teraz na długi weekend, mam w planie odpoczywać i cieszyć się nią ...
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle przytulnie i ciepło :-)Pozdrawiam cieplutko !!!!!!!!!!!!!!
Jak się cieszę, że dotarła!!! Dziękuję Ci za wiadomość, no i miłego czytania i relaksowania się!!!
UsuńBuziaki wielkie!!!!
Rozmarzyłam się :)))
OdpowiedzUsuńPiękne różę,sympatyczy i miły cały ten blog-podoba mi się.Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńStwarzasz świetny klimat- podoba mi się ten romantyzm w Tobie , pozdrawiam również romantycznie z mojego ogrodu Dusia
OdpowiedzUsuń