Dzień dobry kochane!!!
Co to był za szalony czas ....
Pogoda dopisała, moje projekty zrealizowane, dzieci opalone, ja wypoczęta nawet ;) Nauka na rowerach idzie świetnie, no i grillowanie zaliczone ;)
Dziś zaraz lecę po kwiaty, ziemia czeka, pusto na tarasie, muszę coś posadzić, a zielony ogród - sklep, pod nosem!!!!!
Dziękuję za cudowne komentarze odnośnie domeczku ;) Dziewczynki jak go ujrzały to zaniemówiły z wrażenia, sukienki się spodobały ;) codziennie siedzą w domku i kawkują ;) (na niby)
A dziś zaprezentuję Wam mój kolejny malutki stoliczek i jego metamorfozę ;)
Kiedyś uszyłam kapę na kanapę, ale teraz doszyłam falbankę, musiałam, bo kot mi tak poniszczył boki, że trzeba było wymyślić coś innego... znowu żadne mistrzostwo, ale cieszę się bo jakoś tak romantyczniej się zrobiło ;)
Stolik jest malutki, wszędzie pasuje, bo wszędzie się mieści, może pełnić różne funkcje ;)
Był lakierowany...
Bez lakieru i pobejcowany na orzech, by zatuszować bejcę mahoniową!!!
Po woskowaniu ;)
To wszystko na dziś, a teraz zabawa w ogrodnika mnie czeka!!!
Witam nowe osóbki!!!!
Do kliknięcia!!!!
Roza
Metamorfoza stoliczka - śliczna. Faktycznie pasuje wszędzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.
Pięknie wygląda ten stoliczek,no i jego wysokość jest super,,taka akurat ,nie za niski,,,:)))
OdpowiedzUsuńFajnie poszyłaś tą narzutkę:))
pięknie u Ciebie
OdpowiedzUsuń:)))
pozdrawiam ciepło
Ale cudnie U Ciebie;) Bardzo pięknie i słodko;) Bomba podusie;) Stolik fenomenalny;) faktycznie pasuję, gdzie tylko się chce;) Jak zwykle pięknie;) Uwielbiam taki słodki róż i biel;) Pozdrawiam bardzo słonecznie
OdpowiedzUsuńAch, jak zwykle śliczny mebelek pokazujesz, cudeńko. Fakt, zastosowań może mieć mnóstwo i wszędzie pasuje. Udanych zakupów kwiatowych. Ja ciągle tylko sadzę i sadzę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej Rozyczko, wcale sie malym pricessom nie dziwie, tez bym kawkowala... stoliczek piekny, lepiej mu po metamorfozie :O)
OdpowiedzUsuńusciski
a.
fajny stoliczek, ja bym go troche jeszcze bardziej rozbielila.
OdpowiedzUsuńKanapa naprawde romantyczna, piekne mieszkanie!
Przepiękny stolik, a kanapa z falbaną wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpokrowiec na kanape prawdziwe mistrzostwo!!!!jejucnciu gdym miala taka na moja i na zmiane i w innym kolorze jedna biala,druga bezowa,byloby cudnie,mozna zmieniac look pokoju wedlug humoru:P Jestes bardzo kreatywna !!!
OdpowiedzUsuńFajny gadżet do przestawiania. Taki stoliczek jest superpraktyczny. Narzuta bardzo mi się podoba, romantyzm pełną gębą. Dużo słonka dla roślin i uśmiechu dla ciebie
OdpowiedzUsuńjak pięknie uwielbiam takie stoliczki ;) domek dla dziewczynek cudowny muszę tez pomyśleć o podobnym .....już na spokojnie po Komuni mam czas ;) BUZIOL
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te woskowane mebelki w Twoim domku! Zastanawiam się czy nie "pomalować" w ten sposób deski na kominek... hmmm, miałabyś coś przeciwko gdybym podkradła ten sposób odnawiania od Ciebie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Pewnie, że woskuj!!! To nie ja wymyśliłam ;) a blog jest po to by inspirować się nawzajem, więc tym bardziej się cieszę!!!!
UsuńBuziaki
Jest śliczny i jak widać bardzo poręczny i podręczny.
OdpowiedzUsuńAż się wierzyć nie chce, że to ten sam stolik :)
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza, idelanie komponuje się w Twoim saloniku :)
Pozdrowionka
Cudownie że za Wami iście udany czas...to najważniejsze;)
OdpowiedzUsuńStolik wspaniały, pasuje idealnie!!!
Ach i te cudnie szare ściany;))
Pozdrawiam cieplutko
Stoliczek trafiony w dychę- pozdrawiam ciepło :)))
OdpowiedzUsuńMoje sofy sa tak dobite, że tez musze do jakies krawcowej uderzyć i poszyć pokrowce. Stolik boski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniała metamorfoza, cały salon prezentuje się wybornie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie dziwię się dziewczynkom. Też bym zaniemówiła, a potem stamtąd nie wychodziła! ;-)
OdpowiedzUsuńCzary mary i proszę - stoliczek! Jest mega romantycznie :-)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla kobiet, które biorą się za taką robotę, ja bym pewnie nei dała rady...piękny stolik !!! Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńStoliczek boski, ale kanapa z nową narzutą powala :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Romantycznie, kapa piękna Ci się udała, a stoliczek mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńmam słabość do takich stolików:-)piękny.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Piękny stoliczek wyczarowałaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ boku sofy z lampą stolik wygląda najlepiej, fajna falbanka. Swojej sofy bronię jak lwica, koty, szczególnie Bonifacy wyżywa się na pufach... i po co mam 2 drapaki? :)
OdpowiedzUsuńKochana a Ty wiesz jak ja bronię, ale jak mnie nie ma to kotek szaleje, jak jestem to go gonie ile się da, też mam dwa drapaki i też zastanawiam się czasem - po co??? ;)
UsuńBuziaki
stoliczek piękny,
OdpowiedzUsuńjak widać Ty w miejscu nie usiedzisz, ale to dobrze,
dobrych dalszych inspiracji życzę!!!
pozdrawiam
Aga :D
Cudowny ten stoliczek !!!! Niesamowite, uwielbiam patrzec na takie metamorfozy :) super wychodzi Ci to woskowanie. Kapa na sofe preofesjonalna :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBrawo, super metamorfoza:) Podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńjak pięknie mieszkacie!
OdpowiedzUsuńŚliczny stoliczek!
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńSwietny patent z falbanką, mój kot zniszczył mi sofę. pozwolisz, ze uszyję podobną?
Pozdrawiam
Ps Stoliczek piękny
Pewnie szyj ;) fajnie, że mogłam zainspirować ;)
UsuńJesteś pracowita jak mróweczka, wszystko ogromnie mi sie podoba:) Masz tak zdolnego męża, mam nadzieje - kolacja sie odbyła:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna zmiana jak dla mnie ;|))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSalon rewelacja. Taki przyjemny... eh:)
OdpowiedzUsuń