Od wczoraj ciągle w biegu... coś za krótkie te dni ostatnio!!!!!
Muszę się pochwalić moim pierwszym w życiu transferem!!! Jestem zadowolona z efektu, choć napis mógłby być wyraźniejszy ;), cieszę się niezmiernie, że się odważyłam, zasmrodziłam przy tym cały dom!!!! Następnym razem muszę to robić na tarasie, bo wszystkich potruję!!!! A wy gdzie to robicie????
No i "uszyłam" sobie obrusik, taki niesforny ;) Szykuję jeszcze okrągłą wersję!!!!
Zobaczcie same:
I moja kolejna robótka - obrusik:
Ale Was zasypałam zdjęciami ;)
Buziaki dla Was!!!!
Moje motto życiowe na dziś to : "DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY ;)"
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Roza
Transfer wyszedł świetnie:)
OdpowiedzUsuńObrusik super,nooooo a modelka przy obrusiku ŚLICZNA:)))))
Piękną czarnooką modelkę masz: :)Obrusik jest rewelacyjny, kocham falbanki , ale nie cierpię( nie umiem) ich szyć. Transfer świetny ! ja smrodzę rozpuszczalnikiem i farbami w kotłowni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
jeja ale ty jesteś zdolna ...normalnie obrusik jest cudownyyyyyyyyy buziam cie mocno ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana, ale co Ty do zdolności to jeszcze daleka droga ;) Buziaki dla Was
UsuńKochana, transfer przepiękny i kształt tej podusi:). Juz pisałam, że zdolna z Ciebie bestyjka!!!. Obrusik też super, tworzysz niepowtarzalny klimat u siebie:). Córcia śliczna po mamusi!
OdpowiedzUsuńbuziole:)
Aniutka dziękuję Ci, staram się jak mogę, natchnienie jest... więc trzeba działać i wykorzystać!!!
UsuńWow, the pillow is beautiful. Great photos.
OdpowiedzUsuńHugs from me
Jak robisz takie napisy? Sama bym chciała spróbować? A nieprzyjemny zapach skąd się wziął?
OdpowiedzUsuńBo nitro jest potrzebne, rozpuszczalnik!!! trzeba uważać na skórę!!! wydrukuj sobie na drukarce laserowej co chcesz odbić na materiale, przykładasz kartkę do materiału i smarujesz nitro, a co ja będę pisać, zobacz sama :
Usuńhttp://pracownianapoddaszu.blogspot.com/2012/01/transfer-na-tkaninie-krok-po-kroku.html
Miłej pracy ;)
ale masz wypieszczony cudowny domek:P
OdpowiedzUsuńpoduszeczka jest przecudna,zdolniacha jedna:***
oj tam oj tam ;) Dziękuję
UsuńOjejku nie ostrzegałam przed zapachem :(. Ja wychodzę zawsze na balkon.
OdpowiedzUsuńhmmm. Teraz odnośnie Twoich dzieł. Po prostu łał, wspaniale, cudownie ze smakiem i z klasą. Wielkie brawa moja droga.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńManitko dziękuję Ci bardzo, fajnie, że podobają sie moje małe projekty ;)
UsuńCo do zapachu, domyślałam sie, że będzie śmierdzieć ;) robiłam przy otwartym oknie, pewnie gdyby mój mąż byłby w domu to ostrzegłby i kazał iść na powietrze, ale dorwałam sie i masz Ci los, troszkę minęło zanim smrodek sie ulotnił ;) ale efekty za to są ;)
Buziaki
Efekty są fantastyczne!
UsuńWszystko śliczne:
OdpowiedzUsuń1. mała modelka słiti priti
2. obrusik cudowny
3. poduszka z napisem rewelacja
4. lawendowe akcenty przemiłe
Dziękuje bardzo i witam w moich skromnych progach!!!!
UsuńPiękny transfer!!! Muszę i ja się odważyć :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńTo do dzieła!!!!
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem obrusu! Jest piękny, bardzo mi się podoba. A co do transferu z nitro, ja tam twardo robię w domu... Nitro bardzo mocno pachnie, ale mam wrażenie, że względnie szybko się ulatnia. HUGZ.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za miłe słowa!!!!
UsuńWitam serdecznie w mojej krainie ;)!!!!
Transfer super Ci wyszedł :) Teraz to chyba tylko przy wyciągu w kuchni można działać :) Na szczęście smród szybko znika...
OdpowiedzUsuńPodusia cudna, ale po co się truć? Po co smrodzić?
OdpowiedzUsuńNie lepiej mieć piękny efekt wdychając przy tym boski zapach świeżych pomarańczy? Czyli Citra? Buziaczki!
A to ja nie wiedziałam, że tak można... ach... człowiek się wszystkiego uczy, dzięki Wam zbieram więcej informacji i inspiracji, za co wielkie DZIĘKUJĘ ;)!!!!
UsuńBuziaki
Trnasfer wyszedł świetnie, poducha jest boska!
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej bajkowo jest! pięknie!
OdpowiedzUsuńO to jeszcze lepiej, dziękuję za radę i miłe słowa!!!!
OdpowiedzUsuńBuzka
Pierwszy raz? Pełna profeska i w ogóle świetne te transfrowe poduchy i klimat u Ciebie:))) Będę wpadać:), pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMamon radzi Ci papierem transferowym... niby tak, ale efekt nie jest taki naturalny. Odszukaj u mnie post z 23 lipca, masz tam porównanie - papier i Citra.
OdpowiedzUsuńBędę szukać, aż ciekawa jestem!!!! Bardzo Ci dziekuję!!!
UsuńBuziaki wielkie!!!
Ubranka szyję :-)
OdpowiedzUsuńWydruk na papierze transferowym daje zupełnie inny efekt. Stosowałam i papier i rozpuszczalniki. Citra rzeczywiście pięknie pachnie, do nitro można się przyzwyczaić. Ja ostatnio używam jakiegoś płynu z Nieniec- tani, ładnie pachnie(także zapach pomarańczy), efekt ten sam.
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz grafika wyszła super dobrze. Czekam na dalsze dzieła.
Dziękuję bardzo!!! Pewnie będę kombinować ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ahhhh jakie śliczne:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
Pozdrawiam
ale masz śliczną modelkę ,moja jasnowłosa a mnie podobają się ciemnookie:)
OdpowiedzUsuńtakie zdjęcia i aranżacje można oglądać bez końca.francuskie napisy,fiolety z bielą,a przede wszystkim własnoręcznie zrobione dekoracje.nic tylko brać przykład:)czytam dalej...
OdpowiedzUsuń