Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

czwartek, 13 marca 2014

Kawałek mojego świata - moja Prowansja...

Dzień dobry!!!!

Zasypię Was całą masą zdjęć... bo nie wiedziałam, które wybrać ;)

Z okazji zbliżających się urodzin moich dziewczynek - mój tato (ich dziadek) zorganizował im prezent do biureczek-sekretarzyków  (które na razie są w mojej głowie - ale wizja jest a teraz nawet jaśniejsza  ;)

Dwa stylizowane foteliki z lat 60-tych !

***

Dziewczynki zachwycone, ale stwierdziły, że brąz to im nie pasuje i chcą bym pomalowała je na biało i postarzyła- to są dosłownie ich słowa ;) Kochają nasz styl, poniekąd to też już ich styl!!! Zamówiłam farbę Annie Sloan, podekscytowana wzięłam się do roboty!!!

I wyszło tak:




 Farba fantastyczna, gęsta, matowa, można maziać do woli, wosk pięknie wnika w nierówności farby ;) Malowanie, malowanie, woskowanie,szlifowanie i polerowanie!!!!!

Jeszcze kilka mebli i się wprawię ;)





Z szerszej perspektywy na specjalne życzenie Gabi ;)



Foteliki na razie stoją w saloniku, muszą nacieszyć moje oko ;) A biureczek i tak jeszcze nie ma ;)



No i spełniłam  życzenie dziewczynek...




Mój kochany żywy pluszak musi przetestować każdy nowy mebel ;)





Co więcej - moje małe żaby wymyśliły sobie, że nie chcą już różowych ścian (z czego ja bardzo się cieszę) - tak więc zbliża się malowanie późną wiosną... bo teraz to czasowo nie wyrobię!!!! Dzieci mi dorastają ;)


A było tak, też pięknie...
My jednak wolimy biel ;)





Dziewczyny mi się pochorowały i siedzą w domu ;(


Dziękuję za Wasze słowa, które bardzo motywują do działania!!!!!!!!!!!!!

Całuski

Roza

27 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem:)
    A że dziewczynki mają świetny gust? To przecież oczywiste, że odziedziczyły po Mamie:)
    Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powrotu do zdrowia:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny prezent. Farba jest super! Dla księżniczek sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  3. Foteliki są przecudowne... dziewczynki już wiedzą co jest piękne....
    U Ciebie kochana jak zwykle bajecznie...
    Buziaczki ślę

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te fotele,ja bym jeszcze zmieniła obicie ale to ja ;P Ogólnie pięknie mieszkasz!!
    Dzieci bardzo chłoną to co nas zachwyca,tak jakby dzięki nam wyrabiały sobie gust. U mojej córki ostatnio była jedna koleżanka i powiedziała,że pięknie mieszkamy,że tak biało i też by chciała by jej mama miała taki gust. Młoda dziewczynka ale jakież to było miłe :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem od czego zacząć... foteliki piękne, a po Twoim malowaniu - CUDO! Coraz bardziej kuszą mnie te farby:). Fajnie, że dziewczynki mają podobny gust:), mój najstarszy syn tylko jęczy - znowu na biało:))).
    Buziaki dla Ciebie i dziewczynek!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie, prowansalski styl kocham najbardziej!
    dziewczynki poszły po mamusi :) :) super. uściski dla Was i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie w bieli ladnejsze. Bardziej będą pasowały do pokoju dziewczynek
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ zazdroszczę, że tak pięknie malujesz meble. Ja ciągle mam na liście kilka wielkogabarytowych i się boję, że coś schrzanię ;) Pozdrawiam ciepło i zdróweczka!

    OdpowiedzUsuń
  9. cudnie,no cudnie,uwielbiam zagladac do Twojego domu!!
    foteliki byly i sa ladne,zmalowalas je ekstra,nikt jak ty nie potrafi tak fajnie obchodzic sie z meblami,chcialabym chociaz jeden taki fotelik:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne, dziewczynki znają się na rzeczy, w końcu obcują z tym stylem na codzień :))
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  11. Foteliki w obu wersjach są piękne, jednak dla dziewczynek zdecydowanie białe!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie zawsze wszystko warto przemalowywać na biało, ale przyznam, że te foteliki zyskały i to bardzo po przemalowaniu, bardzo ładny masz salon i mebelki, wszystko tak dopieszczone;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fotele po przemalowaniu wyglądają super !

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też wolę je w wersji białej.Cudne są, może jedynie tkaninę bym zmieniła.
    Urokliwie w saloniku :-)
    Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Metamorfoza fotelików genialna! Ach zazdroszczę, że mogłaś spróbować farby! Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  16. fotele owszem były piękne, ale teraz są cudownie piękne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale fajny dziadek;) śliczne krzesla

    OdpowiedzUsuń
  18. No to jesteś juz specjalistką od malowania mebli, tez chciałabym mieć taką wiedzę i muszę bardzo podpytać Cię o kilka rzeczy , jak się uporam ze swoimi remontami to pozwolę sobie napisać na maila.
    Też mnie kuszą te farby i nie trzeba szlifować !!! pozdrawiam i życzę zdrówka dla dziewczynek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Służę radą, czekam na maila, sama dopiero odkrywam pracę z tą farbą, pierwsze koty za płoty ;)

      Usuń
  19. Ale zmiana :) Z saloniku babci w całkiem inne klimaty. Wysoki połyski to bez szlifierki- istne cudo, nie farba :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie i z klasą... Podziwiam taki talent, wyszło idealnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne!

    Twoje dziewczynki mają foteliki jak prawdziwe księżniczki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie jak zawsze, fotele po przemalowaniu nabrały delikatności:)
    buziaki ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie przemalowałaś fotele. Idealnie pasują do Twojego stylowego mieszkania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie Ci wychodzą te mebelki...

    OdpowiedzUsuń