Hej hej
Wyspana piszę do Was...
Człowiek wypoczęty - aż się żyć chce...
Ostatnie noce zarywane, katary, kaszle, ale bez gorączek się obyło, dziewczynki wracają do zdrowia, jutro całą czwórką wyruszamy na grzyby!!!!!
Ostatnio 3 godziny chodziliśmy po lesie i tylko pół wiaderka na obiadek nazbieraliśmy ;( nie było grzybków... może jutro szczęście nam dopisze! Obyśmy tylko w lesie znowu nie zabłądzili !!!
Kiedy dzieci chorują = areszt domowy ;) wtedy z nudów pomysły same pchają się do głowy...
No i tak z kwietnika - zrobiłam sobie etażerkę na talerze, mam jedną na oku, myślę o niej jakiś czas, ale najpierw muszę familię na zimę ubrać, więc ta wymarzona musi poczekać...
No i tak na chwilkę obecną mam taką...
Ależ jestem szczęśliwa z tego nabytku, Madelinka dziękuję raz jeszcze za cynk ;)
O a ta etażerka wyglądała tak, w sumie to i kwietnikiem nigdy nie była, ale może kiedyś... któż to wie, rozwiązań jest wiele!!!!
A to z ostatniego wypadu do lasu - grzybki z cebulką i jogurtem naturalnym, podane z ryżem!!!! Niebo w gębie!!!!
Cebulka od babci, zapleciona w warkocz wisi pod okapem...
A teraz mam do Was pytanie kochane i prośbę, pierwszy raz w życiu chcę zmierzyć się z powidłami, chcę zrobić je sama, czy macie jakiś fajny przepis jak to w miarę prosto i szybko zrobić i czym zagęścić te powidełka???? Proszę pomóżcie, bo śliwki się już sypią, muszę zerwać i w słoiki pakować!!!! Dziękuję za każdą cenną wskazówkę!!!!!!!!!
Ciszę się, że grecka biblioteczka i Wam się spodobała, krzepiące są te Wasze komentarze, człowiek aż skrzydeł dostaje ;) Dziękuję za każde Wasze słowo pisane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was serdecznie!!!!
Udanego weekendu!
Roza
Taki stołek bardzo ciekawie wygląda, przyznam, że bardzo pomysłowa jesteś.
OdpowiedzUsuńJa w koncu tez sie wyspałam...ahhh...kochane weekendy:)
Właśnie najlepsze pomysły na zmiany przychodzą, jak się albo leży w łóżku w Weekend, albo na dworze deszcz pada... hehehe! Tak jak u mnie teraz. Człowiek patrzy, patrzy i.... o b m y ś l a !!!
OdpowiedzUsuńGrzybków zazdroszę, Ja to tylko dobrze znajduję na talerzu! ;)
Z powidłami Ci nie pomogę, bo nie robię niestety... Nie mam własnych drzewek owocowych, oprócz wiśni, która dopiero w przyszłym roku coś tam będzie pewnie miała....
Pozdrawiam cieplutko......... :)
Pomysłowo! Z grzybami w tym roku ma być właśnie problem. Trąbili, że wyjątkowo mało grzybów. Lato było upalne i zbyt dużo nie zdążyło ich porosnąć. W sklepach zaś mają być droższe, niż przed rokiem...
OdpowiedzUsuńJa nie lubię grzybów jeść, ale bardzo lubię ich szukać po lesie ;) samo chodzenie jest już wielką przyjemnością. Udanej wyprawy zatem i oby słoneczko na niedzielę Wam wyszło! :)
Pomysłowy Dobromir z Ciebie:))) Bardzo fajnie to wygląda! I podstawka na ksiażki piękna - zakupowy szał w Pepco. Mnie sie, też bardzo podoba, ale mam za mało blatów kuchni...
OdpowiedzUsuńświetna etażerka i stojaczek na przepisy!Co do sliwek,to różnie to z nimi bywa,,bo czasem są takie,że mają mało soku,,albo wrecz odwrotnie jak moje ostatnio,że musiałam odlać sok,bo gdybym chciała czekać i długo smażyć do wyparowania soku to i smak by się zmienił i kolor zbrązowiał chyba całkiem a chciałam tym razem mieć przyjemniejsze dla oka,hii,,Przede wszystkim musisz mieć dobry garnek ,bo sliweczki lubią sie przyczepiać do dna,czyli masz pewne stanie i pilnowanie,,cukier też radzę dawać partiami,żeby nie przesłodzić.Dobrze jest też posmażyć je wieczorem a nastepnego dnia jeszcze raz,np. po 1 godzinie,albo czasem 2,,,i gotujące zamknąc w słoikach:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, czyli nie trzeba niczym zagęszczać, same zgęstnieją po czasie???
Usuńpasuje do Twojej kuchni:) super!
OdpowiedzUsuńpowidła śliwkowe z czekoladą :) pycha. poszukaj na kotlet tv
OdpowiedzUsuńDziękuję na pewno zajrzę!
UsuńRóżyczko cudny pomysł:) Tych dodatków do kuchni właśnie mi brakuje:) P.S Napisałam meila do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz tak piękną kuchnie, ja swoją to dodatkami muszę podreperować ;) Odpisałam już ;)
Usuńale miałaś dobry pomysł :))) wiesz że ja takie uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńpiękne dodatki w kuchni
śliwki mniam!
pozdrawiam ciepło
Dzięki Martuś!
Usuń"Pomysłowy Dobromir" -była kiedyś taka bajka...Ty jesteś, Pomysłowa Róża" , papa! super!
OdpowiedzUsuńNo co Ty, po co Ci nowa etażerka skoro ta jest fantastyczna!!!!!! A grzybki to wygladają rewelacyjnie, muszą być mega pyszne!!! Ja tu niestety takich rarytasów jak polskie grzybki nie mam:-( Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńZ powidłami nie pomogę ale pozachwycam się Twoim domkiem :)
OdpowiedzUsuńEtażerka całkiem fajna - pomysłowa z Ciebie babka. :)
OdpowiedzUsuńPa
co za pomysł.wszystko pięknie wygląda i bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł. Jestem zachwycona... Normalnie Różyczko jesteś mistrzynią...
OdpowiedzUsuńA te grzybki...ahhh ale bym zjadła w takim wydaniu...
A powidełka smażymy z Moją Mamą przez dwa dni... Wszystko tak samo jak napisała Ci kochana Margo. Niczym ich nie zageszczamy.
Ściskam Cię kochana cieplutko
Buziaczki
Świetny pomysł,stojaczek pasuje jak ulał do Twojej etażerki:)Udanych zbiorów jutro:)
OdpowiedzUsuńU nas ciągle sucho,deszczu spadło tyle co kot napłakał:( Co do śliwek ja w zeszłym roku robiłam nutallę śliwkową pyszna jest:)
pozdrawiam
Pomysł w dechę , a powidła ze śliwek są najlepsze, ale szybko to ich się nie da zrobić 3 dni musisz je gotować [ delikatnie podgrzewać - odparować ] ja najpierw spuszczam sok przez sokownik, a resztę podgrzewam na kuchence kilka dni [ przez 2-3 godziny dziennie] oczywiście nie dodaje cukru, są wyśmienite pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak zrobię, tak podejrzewałam, że to tyle trwa ;) łudziłam się że może jest szybszy sposób, ale wolę robić je dłużej by smak był taki jak pamiętam z dzieciństwa ;)
Usuńświetnie to wygląda! :) a grzybki tak smakowicie się prezentują ;-)
OdpowiedzUsuńcudny ten kwietnik czy to w pierwotnym kolorze czy to po zmaianie
OdpowiedzUsuńbiały po zmianie, bo lepiej mi pasuje ;) wcześniej wpadał w brąz...
UsuńPomysłowa bestia ;) z Ciebie hehe Podoba mi się w każdym wydaniu ten Twój kwietnik ;) U nas też już pierwsze infekcje, zdrówka życzę! Buziole!
OdpowiedzUsuńFantastyczne dodatki zdobią Twoją kuchnię. Podziwiam przemianę "krzesełka".
OdpowiedzUsuńPodam Ci adres mojej koleżanki, gdzie znajdziesz przepis na powidła śliwkowe z czekoladą http://namiotle.pl/6116/czekosliwka-czyli-powidla-sliwkowe-z-czekolada/.
Powidła z samych śliwek z cukrem do smaku smażę po ok godz. w ciągu 2 dni bez dodatków żelujących, potem zagotowuję. Można gorące włożyć do słoików, które odwracamy.
Pozdrawiam słonecznie.
Bardzo Ci dziękuję już sobie zaglądam na stronkę!!!!
UsuńDziękuję za odwiedziny również na mojej stronie.
UsuńPrzed chwilą zostałam Twoim obserwatorem z nr 300, ale wyrzucił mnie automat do tyłu o 4 miejsca - nie wiem dlaczego.
Pozdrawiam cieplutko.
Super wymyslilas z ta etazerka;) Milego dnia, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa jesteś:)))
OdpowiedzUsuńPowidła śliwkowe mniammm:)
Ty to jesteś pomysłowy dobromir :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, a stojak na ksiazkę superowy i idealnie pasuje do twoich kątów :)
Buźka !
Jestem prze wielkim wrażeniem Twojej kreatywności-cudny pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki Madelince widzę, że i Tobie udało nabyć się to cudo, również po nie pobiegłam jak tylko się dowiedziałam ;))) A stojaczek ślicznie wygląda, bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKochana przepis najlepszy na świecie:
OdpowiedzUsuńhttp://iamhungryforideas.blogspot.com/2013/09/powida-sliwkowe.html
Zrobiłam właśnie swoje pierwsze powidła, wyszły przepyszne :)
Fantastyczny pomysł, a efekt zaskakujący:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń虛擬 寫字樓
OdpowiedzUsuń儲存 文件
信箱 服務
虛擬 辦公室
虛擬 辦公室
信箱 服務
pięknie wyszło... gratuluje pomysłu... dużo śliwek na blogach... chyba już teraz pobiegnę po śliwki, żeby coś upiec...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga :D
I super, wygląda genialnie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
wszędzie się już tak przytulnie robi i u Ciebie również! A ta etażerka - rewelka! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna etażerka! A ten stojaczek na książkę kucharską jeszcze piękniejszy!~Super!
OdpowiedzUsuń