Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

poniedziałek, 2 września 2013

Piszę list...

Witam we wrześniu!!!

Dziś oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego, moje dziewczynki lekko przerażone tłumem w szkole ... no i się zaczęło... NAUKA... co to wyrośnie z moich pociech oto jest pytanie...

Trzeba być dobrej myśli!!!!

***

Napisać list - to nie taka prosta sprawa, szczególnie gdy atramentu brak ;)

Moje cudo pozłacane, na biurko - które jeszcze niegotowe i czeka na czas i natchnienie ... 







I lampa - moje kolejne małe marzenie... (ta forma bardzo mi się podoba i to wystające coś z nad klosza) ... kiedyś też stanie na biurku...
 




A to biurko o którym mowa, obecnie jest w stanie opłakanym (w szopce pomiędzy widłami i szpadlem), czeka nas dużo pracy, ale efekt końcowy mam nadzieję nas zachwyci ;)
 


Strasznie się cieszę, że do mojego grona obserwatorów dołączają nowe buźki ;) Miło Was powitać!!!!

Dziękuję Wam wszystkim za komentarze, że pamiętacie o mnie  i zaglądacie!!!!!

Ps. Pamiętajcie o Candy!!!

Pozdrawiam serdecznie

Roza

34 komentarze:

  1. o qrczę !! gdzie znalazłaś takie cudo??

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ to piękne,teraz to musisz do kogoś napisać list :-) pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Lampa jest boska...do kogo list? o czym? hihihi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudne pisadła:)zazdraszczam buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, Różo, gdzie udało Ci się dostać takie cudo do listów? Po prostu się zakochałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno zachwyci!!!!!!!!! Wszystko razem będzie niepowtarzalne, nie ma co w to watpic, wszyscy wiemy, co potrafisz zdziałać:-)
    Te kałamarze, pióro, lampeczka...rasowe skarby!

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie dziś u Ciebie:)a biurko z pewnością przeistoczy się w łabędzia!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham pióra! Twoje jest po prostu cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. no mnie sie wydaje ze odpicujesz te biurko tak ze szczeki nam popadaja ,czuje to bo zdazylam juz cie poznac:Pprzyznaj sie masz juz plana albo dwa hiiii,a nowe nabytki wspaniale!!:P

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękne rzeczy pokazujesz... ja ostatniocoś nie mam natchnienia na wnętrze mojego domu i na przemiany - owszem chodzą po głowie ale by w czyn wprowadzić jakoś czasu - chęci brak :)

    buźki

    OdpowiedzUsuń
  11. już widzę to biurko odnowione przez Ciebie.czytam zaległości:-)pięknie i nastrojowo u Ciebie wieczorową porą.powodzenia dla dziewczynek!mój pierwszoklasista już spakował plecak.
    serdecznie pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  12. Pióro jest piękne- podobnie jak zapierająca dech w piersi lampa:) Biurka też nie mogę się już doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzie Ty nabywasz te wszystkie cuda???? Coś pięknego...i biurko będzie cudne po małym liftingu:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny kałamarz. Może tak liściki do ukochanego? :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny zestaw zdobyłaś - zachwycam się i zachwycam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie cudo;-) Lampeczka też Mi się bardzo podoba;-) A na efekt końcowy biurka już czekam. Wiem, że wykonasz go Kochana przepięknie. Wiem co przezywają Twoje dziewczynki, bo mam siostrzenice, która też dziś strasznie przeżywała pierwszy dzień w szkole. Pierwsza klasa. Miejmy nadzieję, że wszystkie sobie dadzą radę.
    Ściskam Cię

    OdpowiedzUsuń
  17. Biurko z pewnością będzie zachwycające...potrafisz Kochana...kto jak kto ale Ty potrafisz;))
    Pióro wspaniałe!!! jaki lampa...zgrany z nich duet;)
    Powodzenia dla dziewczynek;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Prawdziwe cuda posiadasz...list pewnie będzie nieziemsko romantyczny!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale piekny ten kalamarz:) cudo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow, ale cudeńka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. elegancko będzie na tym biurku:) cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  22. No, no no proszę marzenia o złotym piórze spełnione ha ha ha , co Ty jeszcze Kochana wyszukasz w tym kurzu i stercie śmieci... Jesteś niesamowita:) Buziaki
    O dziewczynki się nie martw, One jeszcze nie raz Cię zaskoczą:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lampa cudna i jestem ciekawa wyglądu biurka.
    A moja gwiazdeczka też do szkoły, o matko już mnie bierze przerażenie, jak sobie poradzi, pozdrawiam i chyba czas spać , bo jutro do szkoły 7:30, pa pa

    OdpowiedzUsuń
  24. Ojojoj masz uszkodzoną stalówkę ale to nie problem można zakupić nową w sklepie dla plastyków :P i wtedy można pisać, pisać i pisać :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Kałamarz jak marzenie! Gdzie ty kupiłaś takie cacko?:) Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękny kałamarz!On i ta lampa, to idealna para!
    To chyba mosiądze?
    Lubię takie gadżety, bo są nie tylko piękne, ale i solidne.
    U mnie mosiądze powoli rozgaszczają się w domu. Są przynoszone partiami z piwnicy...Kiedyś przestały mi się podobać, ale jak to dobrze, że się ich nie pozbyłam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozyczko, ...-zaczne od konca- biureczko z wielkim potencjalem widze, kalamarz to kolejny klejnot w Twojej kolekcji, a male Myszki poradza sobie- juz my wiemy, ze to dzielne dziewczyny sa :****
    ania

    OdpowiedzUsuń
  28. O piórze coś napisz!

    Mam bzika na punkcie starych piór!

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne pióro, ta stalówka cudowna :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kałamarz jest boski! Różyczko, cudo po prostu.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale cacko, wspaniałe i niezwykle komponuje się w towarzystwie lampy, wyobrażam sobie, końcowy efekt na biurku! pozdrawiam B:))

    OdpowiedzUsuń
  32. Przepiękny kałamarz, obsadką rozpoczynałam naukę pisania :):)
    Biurko na pewno niedługo nas zachwyci .
    Wspaniałe zdjęcia.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń