Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

czwartek, 7 sierpnia 2014

Ciekawe ...

Utęskniona za Wami piszę.... !!!!

Tak bardzo chciałam nadrobić stracony czas (lipiec -ospa)...
I wiecie co, nagłe odkrycie, nie da się, po prostu nie  i koniec!!! Pozostało cieszyć się tym co jeszcze zostało, no i tak prawdziwe wakacje zaczynamy dopiero w sobotę...

Byliśmy totalnie uziemieni, zaraz po ospie ćwiczenie mięśni oczów Blanki - czyli dwa tygodnie trzeba było być na miejscu (jutro ostatni dzień) ... pozostawały nam weekendowe wypady, a to nad jeziorko, albo nad morze, a to na wieś do babci, no i  nasze podwórko ;)

ale  od tego weekendu do przyszłego zero ograniczeń (żadnych dolegliwości i zobowiązań) - ten tydzień będzie nasz (mam na myśli całą naszą piątkę bo i kota), będzie intensywnie, wyjeżdżamy co by się nie działo, tak spragnieni zmiany otoczenia hahahaha !!!!

a 18 sierpnia dziewczynki zaczynają szkołę... dni adaptacyjne itp....i wiecie co... nie będą chodzić codziennie  - w słoneczne  i gorące dni zabierzemy je nad morze, a co ... prawdziwa nauka we wrześniu się zaczyna!!!!!

****

Co mnie tak ciekawi???
A no, wiele oj wiele ;)

Taca w trakcie jakiejś budowy wykopana ... ciekawe co za dama i kiedy z niej korzystała... kawkę na niej serwowała... 





Teraz mi posłuży na trochę...








albo karafka... jakich to biesiad była świadkiem... 


Karafkę mój tato dla mnie wynalazł, on wie, że ja zbieram ;)
 





Ciekawi mnie przeszłość moich przedmiotów... ich długa żywotność... poprzedni i przyszli właściciele ....

Migawki domowe....








A teraz mój kot, 
który ostatnio wynalazł sobie bardzo interesujące zajęcie, poluje sobie na ptaszki i przynosi mi je do domu ŻYWE fruwające, we dwójkę robią niezły zamęt ... a ja ratuje te ptaszyny  przed mym kotem... nie wiem jak on to robi, skoro balkon ma osiatkowany??????????????


Moje siwe dziecię!!!! Niewiniątko ;)




Dobrej nocy kochane!!!

Zaglądnę sobie teraz do Was, CIEKAWE co porabiacie, gdzie byłyście... ach ciekawe!!!!
No to uciekam zaspokoić swoją ciekawość ;)

Wasza Roza

16 komentarzy:

  1. Różyczko cudne zdjęcia:) Twój kocurek jest the best! Życzę odpoczynku i miłego weekendu!!!Pozdrawiam i ślę buziaki! Ala

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpoczywajcie, należy się Wam, oby już wszystko było w porządku :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech nie da się, ja też czasami próbuję i mam ochotę nadgnić ten czas, co mignął, ale bez szans na poprawę, bo i tak zawsze coś ;-)
    Piękne są Twoje migawki domowe, pomimo braku możliwości wyjazdu myślę, że w takim otoczeniu rówież można błogo wypocząć.
    serdecznie pozdrawiam i życzę udanych sierpniowych wojaży :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. My też z małżem jeszcze przed urlopem ale obecnie tyle osób pragnie posiadać naklejki, że mam pełne ręce roboty i urlop musi poczekać.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się kochana, że już zwalczyliście wszystkie choroby:)
    Pięknie na twojej werandzie:) Kącik taki romantyczny i przytulny:) cudnie!
    a karafka.. cóż tato wie co ty kochasz:)
    udanego urlopowania i wypoczynku dla Was:)
    BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanego wypoczynku:) Zdjęcia jak zawsze świetne!
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupując drobiazgi na bazarach staroci, też się zastanawiam, kim był poprzedni właściciel. Czy lubił to co Ja? Był radosny, smutny...Może nie wszyscy w to wierzą, ale jestem zdania, że niektóre przedmioty zbyt przesiąknięte są czyjąś złą aurą. Są takie momenty, że coś mi wpadnie w oko, ale po obejrzeniu odkładam na miejsce, bo coś mnie odpycha...
    Miłego urlopu życzę! Mój niestety się już kończy....

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta karafka :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Romantyczny i zarazem stylowy kącik :) Cudowna karafka :) Udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taca wykopana na budowie?! Gdzie się takie wykopuje?! ;-)

    Mam podobnie! Ostatnio kupiłam trochę rzeczy do domu z drugiej ręki i też się zastanawiałam, komu służyły, w jakim otoczeniu, dlaczego ktoś się ich pozbył?

    OdpowiedzUsuń
  11. niejedna historia tych przedmiotów przyprawiłaby nas o śmiech lub o łzy. niestety przedmioty milczą jak zaklęte, możemy tylko je podziwiać i domyślać się ich przeszłości. Taca piękna. Pasuje na popołudniową kawę na świeżym powietrzu.
    zatem udanych wakacji
    lena
    P.S. u nas angina i biegunka

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna taca, różyczki i wszystko, wszystko...
    A kot - niesamowity, uroczy, kapitalny.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna taca:) Cieszę się, że zaczynacie te wakacje:) Życzę udanej beztroskiej zabawy:) buziaki aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Różyczko wypoczywajcie, należy Wam się. Korzystajcie z każdej chwili.
    Karafki cudowne.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze się nad tym zastanawiam, kiedy przynoszę do domu jakieś nowe cacko. Kto je robił, kogo cieszyło, może dla kogoś było prawdziwym skarbem? Jak wyglądała , o czym myślała kobieta, która pracowicie dziergała 100 lat temu jakąś serwetę, albo przez długie wieczory wyszywała krzyżyki....?Nie dowiem się tego, ale mogę ślad po niej ocalić...Piękne.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystko piękne :) a kotek jest rewelacyjny ;)

    OdpowiedzUsuń