Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

środa, 9 października 2013

Nowy wygląd pani mahoniowej

Dzień dobry !!!!

Niezwykle ważne jest by dobrze czuć się  tam gdzie się mieszka... małymi zabiegami ciągle poprawiam mój nastrój, wynajduję rzeczy które jakoś mi nie pasują i sprawiam, że zaczynają pasować i podobać mi się na nowo... są tacy co lubią ciemne meble i są tacy jak ja co najlepiej czują się w bieli... co ja na to poradzę??? 

Kocham  każdy odcień bieli królującej w moim domku, biel która otula swoją delikatnością... działa kojąco na moje nerwy.... zakochuję się w gładkich białych firanach luźno puszczonych i unoszących się wraz z wiatrem, kiedy ciemna komoda nabiera nowego jasnego blasku.... ta radość po udanym "zabiegu" jest niesamowita ... tak zdecydowanie lepiej nam w bieli...

Pani mahoniowa pobielona woskiem... pokochałam ją całym sercem ....










Bardzo lubię używać wosku, są specjalne środki usuwające go, bądź ciemne woski maskujące biel... ładnie impregnuje drewno, nie niszczy... więc dlaczego by nie????


A wy w jakim otoczeniu czujecie się najlepiej???

Ps. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i maile dodające skrzydeł, dzięki Wam mam motywację do działania!!!!!!!!!!!!!!!

ŚCISKAM MOCNO

ROZA

45 komentarzy:

  1. Podziwiam, chyba bym się nie odważyła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest piękna no i cóż więcej mogę Różo powiedzieć? Zgadzam się z Tobą w pełni! Na 1000%! Ja też uwielbiam jasne meble i jasne, stonowane barwy. Jak tylko wprowadzę na próbę coś w mocniejszym kolorze, od razu mi nie pasuje i wracam do punktu wyjścia. Ale wiesz co? widzę, że jest postęp, bo kiedyś pisałaś, że małż miał opory przed malowaniem niektórych mebli, a teraz wygląda na to, ze już Go "urobiłaś" :P Brawo! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do wosku go przekonałam, do farby nie ;) ale dobre i to, ale wiesz jest postęp bo on też polubił jasne meble i sam widzi ile radości sprawia mi to bielenie ;) więc jest dobrze!!! Cieszę się że mnie rozumiesz ;) buziaki

      Usuń
    2. A no tak, na razie tylko wosk, ale to już duuuuża różnica :) Tak trzymać :) No mój małż też po wakacjach nad morzem jak widział jak biegam w tej tawernie robić zdjęcia to nawet się zgodził, żeby nasza altanę przemalować i sam się uśmiechał widząc, jak mnie to cieszy :) Fajnie, że nam się udało! Buziole!

      Usuń
    3. Tą tawernę to wspominam do dziś ;) No ja też będę na biało na dworze wszystko malować, nawet płotki itp ;) taki styl amerykański to jest coś co mi się bardzo podoba ;) Ciekawa jestem Waszej altany!!!!! My kobiety mamy siłę przekonywania, co nie? ;)

      Usuń
  3. ja mam ciemne, ale wlasnie troche zaczely mnie meczyc- jednak wymiana nie wchodzi w gre- jedynie zamiana z sypialniamymi, tam mam jasne komody z teaku, Twoja metamorfoza jest fajna, komoda ma ladna forme
    buziaki :***
    Rozyczko

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama kochana stosuję głównie farby ale wosk też ma swój urok, co udowodniłaś dobierając się do tego mebla;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy jakoś przygotowujesz mebel przed woskowaniem ? Bo przebija ciemny więc chyba nie szlifowałaś ? pozdrawiam , wygląda ciekawie, alternatywa do czystej gładkiej bieli, czasami takie mebelki fajnie wkomponowują się i w jasne i ciemne meble :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona była szlifowana ale podejrzewam przed bejcowaniem, ktoś ją niepotrzebnie pobejcował na mahoń i nigdy nie lakierował , wosk nigdy do końca nie pokrywa na biało, on wchodzi w pory drewna, mogłabym ją nawet bardziej wypolerować, ale wolałam więcej bieli zostawić, no bo właśnie fajnie pasuje i do jasnych i do ciemnych mebli... a mam jeszcze orzechowe komody, ale akurat orzech lubię, nie będę zmieniać... mahoń mi nie bardzo leży no i nie pasował tutaj, za ciężki i za ciemny... no i zrobiło się jaśniej i lżej w domu ;)

      Usuń
  6. och,,ja bym tak chciała dobrać się kiedyś do swoich sosnowych mebli,,już dawno mi się to marzy,,,póki co,,podziwiam Twoje poczynania!buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda,że ja nie mogę sobie pobielić swoich ciemnych mebli. Ja uznaje tylko biel:-) Podoba mi się Twoja nowa-stara mahoniowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. komoda ma ciekawy odcień, ja lubię bajbardziej białe i naturalne drewno:))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. napisalam juz komentarz ale nie jestem pewna czy go wyslalm wiec pisze jeszcze raz ,moglabym raczki twe zdolne calowac tak pieknie wszystko robisz
    Ja tez pomalowalam na bialo tace jedna biala i cycki opadaja na jej widok hiii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za te słowa krzepiące!!!!!!!!!!!!! Pokaż tą tacę ;)

      Usuń
  10. Komoda wygląda zjawiskowo, ja osobiście używam farb akrylowych i profesjonalnych do mebli. Jednak patrząc na Twoją komodę zdecyduję się wypróbować wosk efekt niesamowity, pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie:http://kobietapoczterdziestce.blogspot.com/
    aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Mahoniowa straciła na wadze i zyskała na urodzie! :))
    pa

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowy i piekny wygląd. Wow!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne rzeczy tworzysz! Najważniejsze, że są Twoje, oryginalne, niespotykane, unikatowe....
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne rzeczy tworzysz!!! Najważniejsze, że są Twoje, oryginalne, unikatowe, jedyne w swoim rodzaju....
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda fantastycznie :)
    ja czuję się dobrze u siebie w domu :P choć nie powiem by był idealnie urządzony zmieniłabym tu wiele :D ale może powolutku uda się wprowadzić zmiany

    buźki

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię meble pobielone woskiem, nabierają fajnego stylu:)
    buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda imponująco:) Bardzo lubię używać wosku do mebli.
    Moje wnętrze to takie trochę skandynawskie vintage.... lubię mieszać i często mi się zmienia wizja, więc ciężko mi samej za sobą nadążyć;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, Roza, this turned out so beautiful. You used only Wax? That is such a great idea.

    Hugs from me

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie bomba. zdecydowanie Pani Mahoniowa zyskała:))) U mnie w domu biel i drewno...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku, ale pięknie wyszła. No cudnie po prostu... Jesteś taka niesamowita, tworzysz takie cudowności. Ściskam Cię Różyczko kochana

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też wolę drewniane malowane najlepiej na biało. Super metamorfoza! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda ciekawie, nie powiem...
    Chociaż Ja bym albo zostawiła w mahoniu, albo kompletnie przemalowała na biel....
    Buziaki....
    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pani mahoniowa oczywiście wspaniała :) Biel we wnętrzach wygląda niesamowicie, zwłaszcza użyta w taki sposób, jak u Ciebie :) Myślę, że bardzo dobrze czułabym się w takim białym domku :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wosku jeszcze nie próbowałam,jednak,kochana kusisz:)Komoda wygląda doskonale,jest lekka i pięknie widać zdobienia.Mahoń to jedno z drewien,których nie lubię,chyba najbardziej,tym bardziej pochwalam wyczyn:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudna ta Pani Machoniowa:) Biel owszem, ale łamana starociami, taki sielski anielski klimat...owszem podoba mi się szarość i jej chłód, ale musi być po babciowemu ha ha ha ...tak już mam...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowna Pani Mahoniowa, nie miała przyjemności szaleć z woskiem, ale widzę u Ciebie, że jest to wspaniały środek. komoda cudowna jest, a ty odważna :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Efekt końcowy świetny, myślę poważnie o zastosowaniu tego wosku na swoich mebelkach....

    OdpowiedzUsuń
  28. Super efekt...pani mahoniowa jest przesliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Przeurocza pobielona Pani Mahoniowa :-)
    Uwielbiam takie zmiany,cieszą wszystkich domowników,satysfakcja ogromna dla pomysłodawcy i wykonawcy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. u Ciebie wszystko, co w bieli prezentuje się pięknie. Po prostu stworzyłaś piękny dom. U Ciebie bieli nigdy dość.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny masz dom. Fantastyczny efekt po woskowaniu. Najlepiej czuję się we wnętrzach w stylu francuskiej wsi i skandynawskich.
    Pozdrawiam
    Vika

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajny efekt uzyskałas;)) takie zmiany jesli na plus zawsze ciesza;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  33. Genialna!Od zawsze wiedziałam, że biały wosk działa cuda!Tylko nie było mi dane spróbować:) A! Śniłaś mi się dzisiaj:) We moim śnie miałaś krótkie blond włosy i piękny dom z kominkiem, w którym były świeczki...A to dziwne, bo z rana wchodzę na Twojego bloga i faktycznie masz taki kominek (jakoś tak wcześniej nie pamiętałam o tym) :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. Również w bieli, często i ja powtarzam zabiegi z woskiem (wymieszanym z akrylem), komódka wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń