Dzień dobry !!!!
Niezwykle ważne jest by dobrze czuć się tam gdzie się mieszka... małymi zabiegami ciągle poprawiam mój nastrój, wynajduję rzeczy które jakoś mi nie pasują i sprawiam, że zaczynają pasować i podobać mi się na nowo... są tacy co lubią ciemne meble i są tacy jak ja co najlepiej czują się w bieli... co ja na to poradzę???
Kocham każdy odcień bieli królującej w moim domku, biel która otula swoją delikatnością... działa kojąco na moje nerwy.... zakochuję się w gładkich białych firanach luźno puszczonych i unoszących się wraz z wiatrem, kiedy ciemna komoda nabiera nowego jasnego blasku.... ta radość po udanym "zabiegu" jest niesamowita ... tak zdecydowanie lepiej nam w bieli...
Pani mahoniowa pobielona woskiem... pokochałam ją całym sercem ....
Bardzo lubię używać wosku, są specjalne środki usuwające go, bądź ciemne woski maskujące biel... ładnie impregnuje drewno, nie niszczy... więc dlaczego by nie????
A wy w jakim otoczeniu czujecie się najlepiej???
Ps. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i maile dodające skrzydeł, dzięki Wam mam motywację do działania!!!!!!!!!!!!!!!
ŚCISKAM MOCNO
ROZA
Podziwiam, chyba bym się nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńA tam do odważnych świat należy ;)
UsuńJest piękna no i cóż więcej mogę Różo powiedzieć? Zgadzam się z Tobą w pełni! Na 1000%! Ja też uwielbiam jasne meble i jasne, stonowane barwy. Jak tylko wprowadzę na próbę coś w mocniejszym kolorze, od razu mi nie pasuje i wracam do punktu wyjścia. Ale wiesz co? widzę, że jest postęp, bo kiedyś pisałaś, że małż miał opory przed malowaniem niektórych mebli, a teraz wygląda na to, ze już Go "urobiłaś" :P Brawo! Buziaki!
OdpowiedzUsuńdo wosku go przekonałam, do farby nie ;) ale dobre i to, ale wiesz jest postęp bo on też polubił jasne meble i sam widzi ile radości sprawia mi to bielenie ;) więc jest dobrze!!! Cieszę się że mnie rozumiesz ;) buziaki
UsuńA no tak, na razie tylko wosk, ale to już duuuuża różnica :) Tak trzymać :) No mój małż też po wakacjach nad morzem jak widział jak biegam w tej tawernie robić zdjęcia to nawet się zgodził, żeby nasza altanę przemalować i sam się uśmiechał widząc, jak mnie to cieszy :) Fajnie, że nam się udało! Buziole!
UsuńTą tawernę to wspominam do dziś ;) No ja też będę na biało na dworze wszystko malować, nawet płotki itp ;) taki styl amerykański to jest coś co mi się bardzo podoba ;) Ciekawa jestem Waszej altany!!!!! My kobiety mamy siłę przekonywania, co nie? ;)
Usuńja mam ciemne, ale wlasnie troche zaczely mnie meczyc- jednak wymiana nie wchodzi w gre- jedynie zamiana z sypialniamymi, tam mam jasne komody z teaku, Twoja metamorfoza jest fajna, komoda ma ladna forme
OdpowiedzUsuńbuziaki :***
Rozyczko
Sama kochana stosuję głównie farby ale wosk też ma swój urok, co udowodniłaś dobierając się do tego mebla;)
OdpowiedzUsuńCzy jakoś przygotowujesz mebel przed woskowaniem ? Bo przebija ciemny więc chyba nie szlifowałaś ? pozdrawiam , wygląda ciekawie, alternatywa do czystej gładkiej bieli, czasami takie mebelki fajnie wkomponowują się i w jasne i ciemne meble :)
OdpowiedzUsuńona była szlifowana ale podejrzewam przed bejcowaniem, ktoś ją niepotrzebnie pobejcował na mahoń i nigdy nie lakierował , wosk nigdy do końca nie pokrywa na biało, on wchodzi w pory drewna, mogłabym ją nawet bardziej wypolerować, ale wolałam więcej bieli zostawić, no bo właśnie fajnie pasuje i do jasnych i do ciemnych mebli... a mam jeszcze orzechowe komody, ale akurat orzech lubię, nie będę zmieniać... mahoń mi nie bardzo leży no i nie pasował tutaj, za ciężki i za ciemny... no i zrobiło się jaśniej i lżej w domu ;)
Usuńoch,,ja bym tak chciała dobrać się kiedyś do swoich sosnowych mebli,,już dawno mi się to marzy,,,póki co,,podziwiam Twoje poczynania!buziaki!!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ja nie mogę sobie pobielić swoich ciemnych mebli. Ja uznaje tylko biel:-) Podoba mi się Twoja nowa-stara mahoniowa:-)
OdpowiedzUsuńkomoda ma ciekawy odcień, ja lubię bajbardziej białe i naturalne drewno:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
napisalam juz komentarz ale nie jestem pewna czy go wyslalm wiec pisze jeszcze raz ,moglabym raczki twe zdolne calowac tak pieknie wszystko robisz
OdpowiedzUsuńJa tez pomalowalam na bialo tace jedna biala i cycki opadaja na jej widok hiii
Dziękuję kochana za te słowa krzepiące!!!!!!!!!!!!! Pokaż tą tacę ;)
UsuńKomoda wygląda zjawiskowo, ja osobiście używam farb akrylowych i profesjonalnych do mebli. Jednak patrząc na Twoją komodę zdecyduję się wypróbować wosk efekt niesamowity, pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie:http://kobietapoczterdziestce.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńaga
Pani Mahoniowa straciła na wadze i zyskała na urodzie! :))
OdpowiedzUsuńpa
Idealnie to określiłaś , dziękuję kochana!
UsuńNowy i piekny wygląd. Wow!
OdpowiedzUsuńPiękna komoda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz! Najważniejsze, że są Twoje, oryginalne, niespotykane, unikatowe....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Piękne rzeczy tworzysz!!! Najważniejsze, że są Twoje, oryginalne, unikatowe, jedyne w swoim rodzaju....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńja czuję się dobrze u siebie w domu :P choć nie powiem by był idealnie urządzony zmieniłabym tu wiele :D ale może powolutku uda się wprowadzić zmiany
buźki
Bardzo lubię meble pobielone woskiem, nabierają fajnego stylu:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!!
Wygląda imponująco:) Bardzo lubię używać wosku do mebli.
OdpowiedzUsuńMoje wnętrze to takie trochę skandynawskie vintage.... lubię mieszać i często mi się zmienia wizja, więc ciężko mi samej za sobą nadążyć;)
buziaki
Wow, Roza, this turned out so beautiful. You used only Wax? That is such a great idea.
OdpowiedzUsuńHugs from me
Thank You Bente ;) Yes, just wax ;)
UsuńDla mnie bomba. zdecydowanie Pani Mahoniowa zyskała:))) U mnie w domu biel i drewno...
OdpowiedzUsuńJejku, ale pięknie wyszła. No cudnie po prostu... Jesteś taka niesamowita, tworzysz takie cudowności. Ściskam Cię Różyczko kochana
OdpowiedzUsuńJa też wolę drewniane malowane najlepiej na biało. Super metamorfoza! <3
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, nie powiem...
OdpowiedzUsuńChociaż Ja bym albo zostawiła w mahoniu, albo kompletnie przemalowała na biel....
Buziaki....
:)
Pani mahoniowa oczywiście wspaniała :) Biel we wnętrzach wygląda niesamowicie, zwłaszcza użyta w taki sposób, jak u Ciebie :) Myślę, że bardzo dobrze czułabym się w takim białym domku :)
OdpowiedzUsuńWosku jeszcze nie próbowałam,jednak,kochana kusisz:)Komoda wygląda doskonale,jest lekka i pięknie widać zdobienia.Mahoń to jedno z drewien,których nie lubię,chyba najbardziej,tym bardziej pochwalam wyczyn:)
OdpowiedzUsuńCudna ta Pani Machoniowa:) Biel owszem, ale łamana starociami, taki sielski anielski klimat...owszem podoba mi się szarość i jej chłód, ale musi być po babciowemu ha ha ha ...tak już mam...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Dla mnie zdecydowanie na plus
OdpowiedzUsuńCudowna Pani Mahoniowa, nie miała przyjemności szaleć z woskiem, ale widzę u Ciebie, że jest to wspaniały środek. komoda cudowna jest, a ty odważna :))
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy świetny, myślę poważnie o zastosowaniu tego wosku na swoich mebelkach....
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie metamorfozy:)
OdpowiedzUsuńSuper efekt...pani mahoniowa jest przesliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza pobielona Pani Mahoniowa :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zmiany,cieszą wszystkich domowników,satysfakcja ogromna dla pomysłodawcy i wykonawcy.
Pozdrawiam
u Ciebie wszystko, co w bieli prezentuje się pięknie. Po prostu stworzyłaś piękny dom. U Ciebie bieli nigdy dość.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny masz dom. Fantastyczny efekt po woskowaniu. Najlepiej czuję się we wnętrzach w stylu francuskiej wsi i skandynawskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vika
Bardzo fajny efekt uzyskałas;)) takie zmiany jesli na plus zawsze ciesza;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Genialna!Od zawsze wiedziałam, że biały wosk działa cuda!Tylko nie było mi dane spróbować:) A! Śniłaś mi się dzisiaj:) We moim śnie miałaś krótkie blond włosy i piękny dom z kominkiem, w którym były świeczki...A to dziwne, bo z rana wchodzę na Twojego bloga i faktycznie masz taki kominek (jakoś tak wcześniej nie pamiętałam o tym) :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRównież w bieli, często i ja powtarzam zabiegi z woskiem (wymieszanym z akrylem), komódka wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuń