Witajcie dziewczęta !!!!
Marudziłam i marudziłam o tej konsolce mężowi od paru miesięcy... no i dla świętego spokoju mąż zrobił "babie" konsolkę ;)
Nasz korytarzyk jest bardzo jasny i delikatny, więc i ta konsolka to taka mgiełka ... dopełnienie wnętrza, jest wysoka bo grzejniki u mnie wysoko wiszą, na prostych nóżkach zwężanych ku dołowi ...no i musiała być biała...
Choć troszkę odciąga uwagę od grzejnika - prawda?
Jeszcze nie zamocowana do ściany ;) ale już stoi i cieszy moje oko ;)
Myślę by "zrobić sobie" taki stoliczek kawowy tylko niski i kwadratowy, co myślicie??? Choć chciałabym wypróbować czegoś innego - by uzyskać "fałszywy " stary mebel... strasznie korci mnie ta technika ... bo dotychczas używałam wosku białego na ciemnej bejcy, a jakby tak odwrotnie - biała bejca, bądź farba i ciemny wosk (zetrzeć namiar) ???? Może będzie ciekawie...
Próbowałyście już tak postarzać meble ????
Lecę do Was z gorącą kawką !!!!
Pozdrawiam
Roza
Konsola jest przepiękna, myślę, że stoliczek do kawy w tym stylu byłby równie świetny :)
OdpowiedzUsuńAle piękna! Uwielbiam takie konsolki, właśnie takich mebelków u mnie nadal brakuje - nie mam gdzie stawiać swoich dekoracji ;) W ogóle ten Twój przedpokój jest piękny! Buziaki!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na zasłonięcie grzejnika :))). Konsolka wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
też myślałam o takiej konsolce nad grzejnikiem ale niestety mam bardzo blisko drzwi i boję się czy nie będzie to utrudniało poruszania się :(
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie!
Pozdrawiam, Ania :)
Wiesz co, ona jest wąska, jak parapet, musiałabyś sobie pomierzyć i zobaczyć - ta moja aż za wąska mi się wydaje ...
UsuńZ woskiem może być ciekawie, ale nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNa kawkę się piszę jak najbardziej :) i zapraszam na swoje candy :)
U Ciebie kochana jak zwykle pięknie. Konsola wyszła super i bardzo ładnie pasuje. A pomysł ze stoliczkiem kawowym bardzo Mi się podoba. Pozdrawiam Cię i buziaki
OdpowiedzUsuńPiękna konsolka....wpasowała się tam idealnie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wiesz moja Kochana jaka jest między nami różnica? Ja mam pewne marzenia w głowie a Ty je realizujesz, ale mamy też cechę współną- podobają nam się te same rzeczy. Taka konsolka siedzi mi w głowie już dłuższy czas- a i tu pojawia się różnica, tym razem między naszymi małżonkami- Twój to ma złote ręce, bo mój ma lewe.
OdpowiedzUsuńCo do białych mebli i ciemnego wosku to widziałam cuda tworzone przy okazji produktów Annie Sloan.
Manitko, cieszę się, że podoba Ci się mebelek!!! Też na youtube oglądałam co to Annie wyczynia - strasznie mi się to podoba... chcę spróbować, zobaczymy czy uda mi się osiągnąć upragniony efekt ;)
UsuńWygląda cudnie i ten grzejnik idealnie pasuje :)))
OdpowiedzUsuńco powiedzieć - boska!!! <3 :)
OdpowiedzUsuńO i u Ciebie przedpokojowe klimaty :)
OdpowiedzUsuńTy również masz jasno u siebie :)
Konsolka bardzo ładna, spytaj się męża czy robi też na zamówienie po znajomości ;)
Buźka !
Kochana... Ja takiej konsolki szukam od dawna, a właściwie dwóch, a może nawet trzech- właśnie po to, żeby przysłonić nimi grzejnik... Ba, ja nawet mam gotową wizję tego, jak to miałoby u mnie wyglądać... Myślisz, że gdybyś porozmawiała z małżonkiem, poszerzyłby Waszą allegrową ofertę o takie cudo? Chociaż jedno...
OdpowiedzUsuńMusiałabyś mi kochana przesłać projekt na maila i wtedy zapytam męża czy byłby w stanie zrobić, nie robimy giętych nóg - nie mamy takiego sprzętu jeszcze ;( Jeśli podobna do tej mojej to pewnie nie byłoby problemu ;) Czekam na wieści!
Usuńcóż, właściwie to myślałąm o giętych, ale to nie jest warunek konieczny- proste też będą dobre:) Bardziej chodzi mi o tę górę- jej element ukrywający grzejnki. Postaram się przesłać Ci, o co mi chodzi:)
UsuńOk, no to czekam na projekt!
UsuńBuziaki
Ale ten maż musie Cię kochać:))) Piękna konsolka, patrzę i podziwiam...
OdpowiedzUsuńPrzepiekna konsolka. Opłacalo sie marudzic mezowi.Piekna jest :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
no pięknie wyszło!!! ależ masz fajnego mężą pomarudzisz i masz wszystko :)
OdpowiedzUsuńczy on jest stolarzem??? czy taka złota rączka???
piękny kącik :)
pozdrawiam
Aga :D
Dziękuję kochana, jest stolarzem z zawodu, ale to nie jest jego główne zajęcie tylko dodatkowe a bardziej hobby ;) No i złota rączka też, bo on chyba wszystko potrafi ;)
UsuńAle piękny mebelek, super się komponuje z wnętrzem i fajnie maskuje grzejniczek:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/
Kolejne cudo w waszej uroczej krainie! Super!
OdpowiedzUsuńja jestem zakochana we wszystkim co robicie w domku,konsolka przepiekna ,ale ja zawsze jak napatrze sie u ciebie na domek ,to pozniej moj mi sie nie podoba,nie pomaga mu sprzatanie ani latanie z deko hiiija mowie powaznie!!:P
OdpowiedzUsuńJaka ona ładna , zazdroszczę ,,
OdpowiedzUsuńWow to u Ciebie w domu? Przepieknie!
OdpowiedzUsuńTo się mąż sprawdził, wygląda świetnie i praktycznie, super pomysł do ściagnięcia [ mam takie coś odkryte w kuchni] muszę pokazać swojemu mężowi może też zrobi pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNajlepszy sposób na zagospodarowanie kaloryfera jaki widziałam! Wow!
OdpowiedzUsuńŚliczna:)masz nie ziemsko zdolnego M:)
OdpowiedzUsuńPiękna! oj, marzę o takiej konsolce....może jeśli też pomarudzę to doczekam się własnej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna konsolka i zyskałaś dodatkowe miejsce.oczywiście grzejnik już nie rzuca się w oczy.u mnie na korytarzu jest półka nad grzejnikiem.
OdpowiedzUsuńcudny ten korytarz:)) oczywiście konsola pasuje tu jak ulał :)
OdpowiedzUsuńbuźki
Kochana, pasuje jak ulał!!!
OdpowiedzUsuńAle pięknie...konsolka jest śliczna :) Jest taka delikatna i lekka....bardzo mi się podoba. A pokoik dziewczynek dla mnie bajka....tiulowe firanki nadały tego bajkowego klimatu:) Już Ci to kiedyś pisałam i napiszę jeszcze raz, że ta Wasza kraina coraz piękniejsza, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł.
OdpowiedzUsuńO tak takie konsolki są urocze... Kojarzą mi się z filmami "pałacowymi"... ależ u Ciebie w domku piękne barwy panują!
OdpowiedzUsuńZdolny, dobry mąż Ci się trafił :)
OdpowiedzUsuńCudo!!! marudzenie się opłaciło;)) idealnie pasuje;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Rozyczko- te nozki konsolki poprostu- cudo!!! Stoliczek tez na bank bedzie uroczy- chcesz nim zastapic jakis mebelek??? Pieknie i czarodziejsko ;O) buziaki dla Ciebie i panienek a. :***
OdpowiedzUsuńsuper konsolka i do tego pięknie Ci pasuje!Gratuluję też MĘŻA!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "udawanki", które wzbudzają w ludziach kreatywność i pomysłowość. Świetnie ozdabiasz swoje miejsce, a ta konsola jest nieziemska! Gratuluję wspaniałego zmysłu estetycznego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Hi dear Roza. That table is beautiful, and looks great there. The perfect spot.
OdpowiedzUsuńHave a great sunday.
Hugs
Jak zawsze super!
OdpowiedzUsuńkonsola to niedoceniany mebel,chociaż zajmue mało miejsca a dodaje wnętrzu klasy,u Ciebie oczywiście pieknie,smakowicie i stylowo-uwielbiam do Ciebie zaglądać:)sciskam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna ta konsolka:) jeśli chodzi o efekt biała farba-ciemny wosk, to rewelacja (ja ostatnio robiłam tak skrzynki) tylko wydaje mi się, że ten ciemny u Ciebie tak średnio, musiałabyś pokombinować jeszcze białym woskiem na to, sama zobaczysz to tylko moje rady...skrzynki wystawię w Różanej już nie długo to sobie zobaczysz jaki to efekt...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
rewelacyjny pomysł zasłonięcia kaloryfera. piękna.
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolorek na ścianie!