Cześć dziewczęta!!!
Parę miesięcy temu z mężem tak skutecznie posprzątaliśmy strych, że dziś nie możemy znaleźć ozdób świątecznych ;( Robimy dziś drugie podejście ... jak ich nie znajdziemy to mam zapowiedziane, że choinka będzie łysa... to ci pech :/ a tyle pięknych ozdób nabyłam w zeszłym roku...
Całe szczęście w komodzie przeleżały styropianowe kule, które sama zrobiłam i szyszki... no to sobie poszalałam z ozdóbkami ;)
Ale świeczniki przerobiłam - były złote- a teraz są takie :
Trochę bieli, trochę wosku i kryształków ...
Obraz w czarnej ramie odrobinę mi się opatrzył, w jego miejsce zawiesiłam lustro... no i na kominku troszkę inaczej ... i lampiony bardziej widoczne...
O i jeszcze postanowiłam, że okna umyję po świętach bo chcę mieć je
ośnieżone - sztucznym białym śnieżkiem... niesamowity klimat...
przynajmniej chlapa za oknem mi nie przeszkadza ... bo mało co widzę ;)
No i taki to mój oprószony mały świat ;)
Dziękuję za Wasze komentarze pod ostatnim postem, cieszę się, że stolik i ściany przypadły Wam do gustu ;)
Miłego tygodnia
Trzymajcie się ciepło
Roza
Pięknie i bardzo klimatycznie już u Ciebie,,,,uwielbiam kryształki na święta!
OdpowiedzUsuńRozyczko, do Antoniego Swietego pomarudz troszke...- to znajdziesz, taka "lysa" to obciach-heheheeeee...no ale za to jedyna i niepowtarzalna :P
OdpowiedzUsuńŚwieczniki cudne, mam nadzieje, ze ozdoby znajdziesz. U nas z porzadkami bywa podobnie, tak posprzatamy, ze pozniej nic znaleźć nie można ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia
ja się swoich też trochę naszukałam po strychu, ale jeszcze nie odnalazłam świecznika i lampek choinkowych, także dobrze Cię rozumiem:) Metamorfoza Twoich świeczników jak najbardziej przypadła mi do gustu. Piękny nastrój stworzyłaś dzięki powieszeniu lustra:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńCudnie tam masz! Mroźnie i śnieżnie! :-)
OdpowiedzUsuńTen śnieg na szybach to niezły patent, choć mój mąż kochany już umył połowę okien. :-D
Na choinkę zawsze możecie z dziewczynkami coś zrobić. Dzieci lubią robić np. te długie łańcuchy z papieru dowolnego). :-)
piękne te okna- jeśli nie znajdę chętnego do umycia moich to chyba bezczelnie skopiuję pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwieczniki prezentują się naprawdę wspaniale- nieustannie jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pomysłowości! :)
OdpowiedzUsuńAch! Z tymi oknami to mnie ubawiłaś, bo właśnie dzisiaj rozmawiałyśmy z kumpelą, żeby swoje oszronić to nie trzeba będzie ich myć :). Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, wygląda to cudnie.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to że i tak trzeba je będzie potem umyć ;/ i ponoć cieżko się szoruje ten śnieżek - kuzynka mnie pocieszyła ... co jak co ale efekt jest piękny ;)
UsuńKryształki są prześliczne. Ostatnio jak byłam na giełdzie florystycznej w Poznaniu było ich mnóstwo i kupiłam dwa siostrze;) Pięknie i klimatycznie bardzo u Ciebie Różyczko;) Mam nadzieję, że ozdóbki się znajdą;):):) Ściskam Cię kochana
OdpowiedzUsuńteż nie mogę na strychu się dokopać... i jak zwykle zbyt dobrze schowałam foremki do pierniczków.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem opruszonych okien.
Prześliczne te świeczniki (ja też mam na kominku złote przemalowane na biało), a pomysł ze śnieżkiem czaderski:) Bardzo mi się podoba, całuski
OdpowiedzUsuńaga
Okna masz bajkowe, a świecznik ą piękne :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie z tym śniegiem :) Ja moje juz pomyłam...pozostaje mi czekac na prawdziwy...
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł z tym śniegiem,jak zwykle niepowtarzalny nastrój u Ciebie.mam nadzieję,że ozdoby się znajdą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mnie też czeka przekopanie strychu za ozdobami:(
OdpowiedzUsuńPiękny zimowy klimat wprowadziłaś do domu tymi ośnieżonymi oknami :)
pozdrawiam
Bardzo ładny ten Twój kominek, a ozdoby choinkowe zawsze możesz zrobić z dziewczynkami :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Ale klimatycznie, pieknie:) Super z tym sniezkiem.. :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńach, jak pięknie :))
OdpowiedzUsuńi moje nastroje ;))
No i slicznie jak zawsze u Ciebie,,buziaki:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te świeczniki, przecierka, kolory super, wszystkie obok siebie wygladaja fajnie:))
OdpowiedzUsuńHe he to może kupię sztuczny śnieg, jak nie zdążę umyć okien :)
OdpowiedzUsuń