Witam Was serdecznie!!!
W sklepach dziś dziki szał, na jeden dzień je zamykają a ludzie wykupują cały asortyment jakby świat miał się skończyć ;) Skoczyłam tylko po bombonierki dla pań, bo moje dziewczynki oficjalnie zakończyły przedszkole, były tam już ostatni raz ach....
No i wystałam się w kolejce do kasy ;) ale co tam mi się nie spieszy, zwolniłam tempo ...
Od dwóch miesięcy albo i dłużej, straciłam rachubę - intensywnie ćwiczę, zdrowo się odżywiam, odstawiłam ziemniaki i chleb ... schudłam dwa kg, pewnie byłoby więcej, ale ćwiczę mięśnie więc rozumiecie... lepiej się czuję, silniejsza...
No i dziś poległam, moi przyjaciele przywieźli mi bekon - tyle czasu reżim trzymałam, ale tosta z jajkiem i bekonem nie odmówię ;) co to było za śniadanie - mówię Wam - bajka ;) jutro ostatni raz tak jem i bekon mrożę, okazyjnie się będę nim delektować ;)
Dziewczynki cudownie ozdrowiały w sobotę, sama w to nie mogłam uwierzyć, no i byliśmy na weselu ;)
Chciałam się Wam pochwalić moim wygranym Candy u Basi tu
W ptaszkach jestem kompletnie zakochana!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Basieńko raz jeszcze!!!
Śliwki oberwałam, wstyd się przyznać, poszłam na łatwiznę, zawiozłam do babci by kompoty zrobiła, ale również dla siebie ;) Babcia zadowolona bo ona lubi czuć się potrzebna!!!!!
Malinki dojrzewają, codziennie jest co obrywać!!!
Wczoraj upiekłam babeczkę by dziewczynki mogły zanieść do przedszkola na pożegnanie...
Wspomniany bekon...
Dostałam też moje kochane sery cheddar, wspaniała niespodzianka!!!!
Strasznie tęsknię za angielskim jedzonkiem!!! Dziękuję Sven i Moniko!!!!
Tak kulinarnie się dziś u mnie zrobiło ;)
Poza tym coś tam działam, doprowadziłam stół do zadowalającego mnie efektu, nogi nie pasowały z całą resztą, a teraz wszystko ładnie współgra, na blacie był wosk, wciąż jest, ale dołożyłam białą szpachlę - trwalsza !!!!
PRZED
PO
Super środek!!!!
Parawan też nim czyszczę;)
Okna dookoła obmalowałam białą farbą, miały być białe deski, ale to już w innym domku ;)
Zawiesiłam tiulowe firany.... ale o tym to już kiedy indziej ;)
No i jeszcze parę fotek z sobotniego wesele ;)
Kreacja ta sama....sprawdzona ;)
Lecę szaszłyki ponabijać, bo niedługo na grilla jedziemy ;)
Miłego wypoczynku!!!!
Buziaki
Roza
Roza, trzeba się mierzyć a nie warzyć! :) Moje guru czyli Ewka Chodakowska to powtarza i to prawda :)
OdpowiedzUsuńMożesz schudnąć 5 kg a ciało zbijesz, wyrzeźbisz i będziesz wyglądać jak bogini :) Mięśnie sporo ważą :)
Ja przez 6 m-cy schudłam 2 kg a ciało zmieniło się kolosalnie :) Zbite w całość :D
Na widok bekonu pociekła mi ślinka i właśnie idę zrobić sobie kolację :D
Pozdrawiam gorąco, Anna
A kto by się nie skusił na takie jajeczko :)
OdpowiedzUsuńMasz tyle energii i pozytywów, ze milo się Ciebie czyta i ogląda. Mówiłam, że pojedziesz na wesele, acha!
OdpowiedzUsuńłał ile wspaniałości na raz:)wygladacie ślicznie i radośnie!!śliwki i malinki...mniam mniam...boooosko jest u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńU WAS JAK ZAWSZE CUDOWNIE ! BUZIOLKI
OdpowiedzUsuńGratuluje pozegniania 2 kg ;) i zycze powodzenia w trzymaniu zdrowej diety. Brawo!
OdpowiedzUsuńno proszę ale para!!!! Mam nadzieje ze wdziekiem nie przykryliscie uroku Panstwa młodych :*:* Pięknie Różyczko wyglądacie
OdpowiedzUsuńRozyczko, wracam powoli do blogowego swiatka...nie mam weny po urlopie, ale co u Was- wiem na biezaco :O) ...no ale do rzeczy: sliczna z Was para, fajnie ze macie tak duzo wesel- moje towarzystwo pozenione i nie zanosi sie na nic ciekawego w najblizszym czasie...- chyby trzeba czekac na jubileusze -heheheeee. Stol poprostu boskiiii- czy ten preparat usuwa lakiery i farby????? Sciskam Cie kochana
OdpowiedzUsuńa.
planuje post z rozyczkami w roli glownej, pysznia sie na komodzie te dwie slicznoty :O) dzieki raz jeszcze!!!!!!!!
Cieszę się, że Ci się podobają ;)
UsuńTak - no ja właśnie lakier usuwałam, najpierw trzeba nałożyć, zostawić na kilka minut potem szczotką i wodą szorować, wszystko pięknie schodzi!!!!!
ale się u Ciebie dzieje:) widać, że mamy podobne upodobania kulinarne:) świetnie wygladaliście!
OdpowiedzUsuńściskam
śliczna z Was para :)))
OdpowiedzUsuńa Ty jak zwykle smaka robisz :P
buźki
Noo ten stolik bomba ! Super wygląda :)
OdpowiedzUsuńA domek truskawkowy śliczny, mam swój domek miłości od Basi więc wiem co mówię :)
Same pyszności u Ciebie, malinki, śliwki, bekon mmm... Mniam :D
Buźka !
Przepiękna z Ciebie kobieta, a z Was para:) I to czym się otaczasz tez szalenie mi się podoba:)Pysznie wygląda ten bekonik.......a tu 22 godzinka a mi slina cieknie na takie danie bekonowe:) Gratuluję tez wygranej, praca przeurocza, dobra na każda porę roku:)
OdpowiedzUsuńCieszę się , że dzieciaczki zdrowe.
OdpowiedzUsuńTeż zjadłabym tej jajeczniczki hi hi hi .
Stół super, chyba musze do Ciebie na przeszkolenie wpaść, hi hi pozdrawiam
wygladalas przecudne:) najwazniejsze, ze dzieci zdrowe, bo to zawsze stres!!!!cudowna wygrana w candy, trzymam kciuki za dalsze treningi, wage odstaw do piwnicy, najwazniejsze, ze ty sie dobrze czujesz,a jak bedziesz kontynuowac, to za jakis czas zaobserwujesz niesamowite zmiany, ja tak mialam, ale od miesiaca sobie odpuscilam i musze w koncu wziac sie w garsc!!
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
Stół wygląda rewelacyjnie!!:)
OdpowiedzUsuńNie wspomnę o Tobie i mężu!!!!-pięknie
Piękna z Was para!!
OdpowiedzUsuńSliczne candy wygrałaś!gratuluję!A co to takie pyszności u Ciebie,,hihi,,no już nie wiem co pierwsze skosztować:)))Stół wyszedł bajecznie!Buziaki
Dziękuję Wam dziewczyny!!!!
OdpowiedzUsuńSama zaczęłam ćwiczyć i wiem ile to wyrzeczeń, chociaż u mnie jesli chodzi o dietę to ciężko,tym bardziej że niejadka małego mam w domu i gdybym nie jadła chleba czy ziemniaków i ona by podziękowała;-/
OdpowiedzUsuńOwoce wspaniałe,zapewne pyszne i pachnące;)
Pozdrawiam cieplutko
Witaj kochana.
OdpowiedzUsuńWspaniale, że dziewczynki wyzdrowiały i mogliście pójść na ślub. Wyglądałaś jak zwykle przepięknie. A co do śliwek to wcale nie wstyd. Malinki bajeczne. Jestem pewna, że smakują wybornie. Super foremka na babkę.
a jak już się tak rozpisałąm hihi to Ci powiem Różyczko, że ja codziennie robię brzuszki, chodzę na spacery, rowerek, ale kochana raz na jakiś czas można sobie coś zjeść dobrego.
Ślę uściski i udanego weekendu
Pozdrawiam
Piękna z Was para:)Fajnie ,że dziewczynki już zdrowe.Mmmmmm też bym się skusiła na takie jedzonko:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale z Ciebie laska Róża! Razem tworzycie piękną parę:) Wspaniałe cukierasy wygrałaś!Pozdrawiam ALa
OdpowiedzUsuńYou and your husband looks so great, Roza
OdpowiedzUsuńWish you a wonderful weekend
Hugs from me
Ależ z Ciebie ślicznota. Piękna kobietka:-) Dobrze, że dziewczynki zdrowe, bo to zawsze wielkie zmartwienie, zwłaszcza dla kochającej mamy. Pozdrawiam. Aaaa....kolor sukienki...bomba! Pięknie Ci w tym kolorku :-)
OdpowiedzUsuństół wygląda extra, ptaszki cudne, ciasto - zjadłabym chętnie a Wy wyglądacie rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń