Mój kawałek nieba na ziemi... blog o moich domowych rewolucjach

piątek, 4 kwietnia 2014

Takie życie!!!!!!!!!!!!

Witam Wszystkich


Dopadło mnie mega przesilenie wiosenne, jestem tak zmęczona, że samej siebie nie poznaje ... zero weny, zero sił.... okropny tydzień... wszystko robię na siłę... 
pewnie zmiana czasu też dołożyła swoje... bo godzinę wcześniej wstajemy... a spać chodzę jak zawsze... bardzo późno...  mąż ma to samo...i to jego słynne powiedzonko, które już drażni moje ucho "takie życie"!!!!!!!!!!!!!

Tak cichaczem się przyznam, że my nieranne ptaszki, wolimy dzień zaczynać później ... no ale co takie życie .... 

Dalej ćwiczę, choć na siłę w tych dniach - to walczę z własnym zmęczeniem, chwieje się na wszystkie strony... takie życie!

Ciepło - więc dziewczyny dzień w dzień ciągnął mnie na place zabaw, zwiedzamy wszystkie w okolicy... jak ja nie znoszę tych miejsc... wiem okropna jestem, ale ten pisk, wrzask, no i wodzenie wzrokiem, gdzie moje dzieci..aaaaaa.... ja się do tego nie nadaje.... zdecydowanie wolę nasze podwórko... ale moim żabom się nudzi, one teraz na etapie nowych znajomości ;) no takie życie... powiem tylko....

I ta nauka czytania - ze mnie żaden pedagog, jak do tego się zabrać???? Jedna już pięknie składa wyrazy a druga w innym świecie.... zero zainteresowania jakimś tam literkami, sylabami .... -la, lo, to, ta....  phi .... no takie życie!!!!

Ale maruda ze mnie buuuu...

************

Za to wiosna!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Łapie świeże powietrze .... odpływam myślami w przyszłość, snuje plany podczas spacerów i wyobrażam sobie Bóg wie co..... chociaż tyle moje ;)

************

No i święta już niedługo!!!!
Jakiś czas temu, kiedy nie było prądu - wykorzystała chwilkę i pomalowałam  jajka i koszyczek... i powstał taki skromny stroik, szalu nie ma ;) 





Żeby nie było, że u mnie tylko szaro-buro ;) Dołożyłam troszkę kolorów, porozwieszałam jaja gdzie się da ;)
 






O to tyle na dziś ;)

Udanego weekendu Wam życzę, a sobie snu więcej... ha.... ani w ten ani w przyszły spać nie będę... bo tyle się dzieje... czemu teraz kiedy mi sił brak ;/

Niewyspana Roza ;)

17 komentarzy:

  1. Takie życie ;))) to chwilowe, słoneczka co raz więcej, naładujesz baterie i wszystko wróci do normy :))) Tobie też udanego weekendu :) Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj w klubie przesileniowym:-) Ty przynajmniej jakieś ozdoby masz świąteczne, a ja w tym roku chyba zupełnie odpuszczam:-) U nas dodatkowo jeszcze dziś ponuro, chmury, ma się na deszcz, nic tylko zawinąć się w kocyk:-) jeśli chodzi o czytanie, to pamiętaj nic na siłę (wprawdzie janie pedagog ale lektor języka, ale z dziećmi miałam dużo do czynienia), samo przyjdzie:-) możesz zachęcić przez wprowadzanie liter, wyrazów do "życia", np bluzeczki z fajnymi napisami, może to wzbudzić chęć do przeczytania co też tam fajnego nadrukowali:-) buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te Twoje dekoracje kochana. Ja równiez korzystam z pogody.
    Kochana, trzymaj sie cieplutko i udanego weekendu :-) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  4. Rózyczko! Miałam podobnie zaraz po zmianie czasu (zwłaszcza, że ciężko było poustawiać nocne karmienia Julka po nowemu), budziłam się niewyspana i od razu zmęczona:), ale już jest lepiej. Jeszcze tylko muszę pozbyć się infekcji... A u Ciebie pięknie, nawet jak nie masz weny:), cudne te kolorowe jajeczka! Uściski dla Twoich "żabek":))) i miłego zwiedzania placów zabaw:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tez juz co raz bardziej swiatecznie:) slicznie i wiosnennie u Ciebie:)
    Udanego weekendu kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. powodzenia , ja tez padam na ... twarz przez ta zmianę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duzo zdrowka zycze i przesylam moc pozytywnej energii;) Dekoracje urocze jak zwykle zreszta u Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja myslałam że tylko ja tak mam:) zamiast się cieszyć z wiosny to chodzę jakaś taka ospała:))) Ale mam nadzieję, że to minie szybko:))
    Pozdrawiam i podziwiam Twój piękny domek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam podobnie, aż męczy mnie już same wstawanie z łózka. Z jednej strony człowiek szczęśliwy, ze słoneczko swieci, a z drugiej najchetniej położyby się na kanapie i nie robił nic;)))
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  10. oj ja też padnięta chodzę i z niczym zdążyć nie mogę ...
    dziś przeholowałam na rowerze zaraz mam iść na ang a marzy mi się tylko łóżko... takie życie ;)

    buźki

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam to przesilenie. Szukałam na niego sposobu i dzieliłam się z Wami na blogu :)
    http://arcadiakobiet.blogspot.com/2014/03/pozimowa-regeneracja-organizmu.html

    OdpowiedzUsuń
  12. w takim razie dużo snu życzę.Mój syn literował wyraz od końca,w końcu nauczył się czytać sylabami(choć nauczycielka tego nie popierała).teraz literuje i czyta normalnie.wielkanocne stroiki bardzo mi się podobają,zwłaszcza ten szary.
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj Kochana z tym przesileniem to u mnie już od Sylwestra się ciągnie..... Prace zaczęte, plany wielkie, a robota nie idzie:) Ale, ale u Ciebie Świątecznie już:) całuski aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj. Ja mialam to jakis czas temunkupilam witaminki więcej wypoczywalam i sily wrocily;) U Ciebie juz pirwsze objawy wielkanocy gratuluję kochana ja mam sile a nic jeszcze nie zaczelam w tym kierunku robic wiec i tak dobrze z Toba;)

    OdpowiedzUsuń
  15. przesilenie wiosenne trwa przynajmniej krócej od tego jesiennego, hihi.
    świetne jajka, zdolniacha z ciebie.

    OdpowiedzUsuń