Hej, hej...
Święta są już tylko wspomnieniem ...
Właśnie rozebraliśmy choinkę, bo strasznie się sypała...
Igły zebrał odkurzacz, reszta ozdób wciąż dekoruje mój dom... tylko pani zielona musiała zniknąć ;( szkoda... wytrzymała dwa tygodnie...
mój kot szalał z bombkami - a to chował się w pudłach ... ten to zawsze ma frajdę jak w domu się coś dzieje ;)
Pokażę Wam kilka prezentów jakie zorganizowałam dla najbliższych (to znaczy jakie Św. Mikołaj zostawił pod naszą choinką) ... pochwalę się też prezentami jakie dostałam ja ;)
***
W pewnym sklepiku zupełnie przez przypadek dostrzegłam ten mały kabaret... z chęcią i sobie bym taki sprezentowała - ale niestety to był ostatni ;(
Platerowana patera na cukierki dla mojej mamy ...
Dla innych - koszyczki na drobiazgi...jeden zorganizowałam też dla nas na czapki...
***
Ja zaś dostałam piękne poszewki na poduchy
Obdarowana zostałam również ślicznym młynkiem...
Świeczki w pięknym kolorze ;) skąd ten Mikołaj wiedział, że w 2015 roku będę szaleć za takim różem ;)
Nie uwierzycie - wiedział nawet o torebce moich marzeń ;)
***
Ostatnie wspomnienie naszego drzewka...
A tu mój ciekawski zwierzak ;)
W ostatnim czasie zasypałam Was postami - nie wiem kiedy teraz coś skrobnę... ale obiecuję wpadać częściej ;)
Trzymajcie się
Roza